Jeszcze niedawno analitycy pisząc o boomie deweloperskim, mieli na myśli tylko zjawisko z lat 2006-2008. Najwyższy czas zmienić ten punkt widzenia, bo obecna sytuacja na rynku pierwotnym jest wyjątkowa. Świadczy o tym chociażby rekordowa liczba nowych inwestycji mieszkaniowych. Jeszcze nigdy inwestorzy nie rozpoczynali budowy tak dużej liczby mieszkań.
ikona lupy />
Tabela 1 / Media

Deweloperzy budują więcej mieszkań niż w latach 2007 - 2008

Skalę obecnego boomu deweloperskiego najlepiej można zobaczyć na poniższym wykresie. Przedstawia on zmiany liczby mieszkań rozpoczętych przez deweloperów w ciągu poprzednich 12 miesięcy. Na wykres naniesiono także wskaźnik produkcji mieszkań deweloperskich. Wskaźnik produkcji mieszkań to aktualna różnica pomiędzy liczbą mieszkań rozpoczętych i ukończonych w trakcie ostatnich 12 miesięcy. Jak tłumaczy Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl poniższy wykres prezentuje tylko dane o mieszkaniach budowanych na sprzedaż lub wynajem. Do tej kategorii GUS zalicza przede wszystkim domy i lokale z oferty spółek deweloperskich.

Informacje zaprezentowane na poniższym wykresie wskazują, że pod względem liczby rozpoczynanych mieszkań, deweloperzy już przekroczyli poziom notowany podczas wcześniejszego boomu na rynku pierwotnym (2006 r. - 2008 r.). W sierpniu 2017 r. skumulowana liczba mieszkań deweloperskich rozpoczętych przez ostatnie 12 miesięcy przekroczyła 99 300. Rekord z maja 2008 r. wynosił około 83 000 mieszkań. Wynik dla sierpnia br. robi jeszcze większe wrażenie, jeżeli porównamy go z wartością odnotowaną w lipcu 2013 r. (około 43 600 mieszkań rozpoczętych przez ostatnie 12 m-cy). Rok 2013 był ostatnim, który upłynął pod znakiem kiepskiej koniunktury na rynku pierwotnym. Jak dodaje ekspert portalu RynekPierwotny.pl wówczas sprzedaż mieszkań i aktywność deweloperów mocno wyhamowała z powodu zakończenia Rodziny na Swoim oraz spowolnienia gospodarczego.

Reklama

Wskaźnik produkcji mieszkań dobrze pokazuje okresy dekoniunktury na krajowym rynku pierwotnym. Warto zwrócić uwagę na widoczną cykliczność. Dość zaskakujący może wydawać się fakt, że obecne poziomy wskaźnika produkcji mieszkań są niższe niż w latach 2007 - 2008. Trzeba jednak pamiętać, że dziesięć lat temu deweloperzy oddawali do użytku o wiele mniej lokali niż obecnie.

W stolicy i Poznaniu najbardziej wzrosła aktywność inwestorów

Informacje zaprezentowane na powyższym wykresie dotyczą budowy mieszkań na sprzedaż i wynajem w całym kraju. Warto nieco dokładniej przyjrzeć się wynikom z największych krajowych rynków (Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia, Poznania i Gdańska). Wymienione metropolie skupiają ponad połowę aktywności inwestycyjnej deweloperów. Dzięki danym GUS-u można sprawdzić, jak liczba mieszkań rozpoczynanych przez deweloperów w metropoliach zmieniła się pomiędzy 2013 r. i 2016 r. Porównanie tych dwóch lat oczywiście nie jest przypadkowe. Rok 2016 r. upłynął pod znakiem deweloperskich rekordów, podczas gdy trzy lata wcześniej mieliśmy jeszcze do czynienia z kiepską koniunkturą na rynku pierwotnym.

Informacje Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w stosunku do 2013 r. deweloperzy najbardziej zwiększyli liczbę mieszkań rozpoczynanych na terenie Poznania (+121%) i Warszawy (+116%). Mniejsze wzrosty odnotowano dla Wrocławia (+74%), Łodzi (+54%) i Gdańska (+41%). Tylko na terenie Krakowa spadła liczba rozpoczynanych lokali deweloperskich (o 8% względem 2013 r.). Ta nietypowa zmiana wynika z wyjątkowej sytuacji krakowskiego rynku. W Stolicy Małopolski lata 2010 - 2014 upłynęły pod znakiem stabilnej i wysokiej liczby rozpoczynanych mieszkań. Kraków to jedyna metropolia, w której pod względem liczby nowych inwestycji nie był widoczny „rynkowy dołek” z lat 2012 - 2013.

Powyższa tabela prezentuje również udział poszczególnych metropolii w łącznej liczbie mieszkań rozpoczynanych przez deweloperów. Warto odnotować, że duże zmiany dotyczyły jedynie Krakowa (15% - 2013 rok, 8% - 2016 rok) oraz Warszawy (19% - 2013 rok, 25% - 2016 rok). Spadek udziału krakowskiego rynku pierwotnego nie wynikał z jego złej kondycji w 2016 r. Przyczyną była po prostu poprawa wyników aktywności deweloperów w innych dużych miastach.

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl