Premier Wielkiej Brytanii Theresa May odniosła się w piątek do prasowych doniesień o rosnącej grupie posłów Partii Konserwatywnej żądających jej rezygnacji, zapewniając, że "kraj potrzebuje spokojnego przywództwa", a ona sama ma "pełne poparcie rządu".

May przebywa w swoim okręgu wyborczym w Maidenhead na zachód od Londynu, gdzie dochodzi do zdrowia po chorobie, która utrudniła jej w środę wygłoszenie przemówienia podczas konferencji partyjnej.

W drodze na lokalne wydarzenie charytatywne szefowa rządu powiedziała reporterom: "Kraj potrzebuje spokojnego przywództwa, które zapewniam, mając pełne poparcie gabinetu".

Jak dodała, w przyszłym tygodniu przedstawi posłom w Izbie Gmin informacje o przemówieniu, które wygłosiła we Florencji na temat Brexitu i które jej zdaniem "realnie nadało tempa" negocjacjom. May zapowiedziała też, że przedstawi roboczą wersję ustawy dotyczącej ograniczenia kosztów energii.

W piątek dziennik "The Times" poinformował, że grupa ok. 30 posłów Partii Konserwatywnej pracuje nad strategią, która ma doprowadzić do rezygnacji May ze stanowiska premiera i szefa ugrupowania. "Nie możemy tego tak dalej ciągnąć" - powiedział w rozmowie z BBC były współprzewodniczący partii Grant Shapps.

Reklama

Źródło dziennika "The Times" twierdzi, że liczba zwolenników szybszej dymisji premier rośnie, a "osoby, które do tej pory myślały, że May powinna odejść w 2019 roku (tj. po planowym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE - PAP), teraz dochodzą do wniosku, że nie ma tyle czasu".

Zgodnie z zasadami do rozpoczęcia procedury wyboru nowego lidera torysów, a w efekcie premiera, gdy ugrupowanie to jest u władzy, konieczne jest uzyskanie podpisów 15 proc., czyli 48 posłów partii, którzy muszą złożyć wniosek na ręce Grahama Brady'ego, szefa parlamentarnego komitetu 1922, który zrzesza deputowanych bez stanowisk w rządzie.

Theresa May jest premierem Wielkiej Brytanii od lipca 2016 roku, kiedy po referendum w sprawie wyjścia kraju z UE zastąpiła na stanowisku Davida Camerona. W zwołanych przez nią przedterminowych wyborach parlamentarnych w czerwcu br. Partia Konserwatywna utraciła samodzielną większość w Izbie Gmin, co znacząco osłabiło pozycję May w jej własnym ugrupowaniu.

>>> Czytaj też: "Nadszedł czas, aby rozwiązać kwestię przywództwa". Chcą rezygnacji premier May