Metro zdobywa świat. Cztery duże miasta indyjskie wkrótce będą miały własne linie metra. Do największej sieci metra w Szanghaju dobudowana będzie piętnasta linia o długości 38,5 km i z 32 stacjami. Nowe połączenie w chińskiej metropolii ma ruszyć w 2020 r.

Tylko w Europie podziemne kolejki działają już w ponad 60 miastach. Codziennie na świecie metrem dojeżdża do pracy ponad 120 milionów osób. W Londynie metro dziennie przewozi około 4,8 miliona mieszkańców, w Paryżu 5,3 miliona, w Tokio 6,8 milionów, w Moskwie 9,7 miliona, a w Pekinie - 10 milionów. Nawet Warszawa, ze swoimi dwoma krótkimi liniami, dokłada swoją malutką cegiełkę do światowych statystyk.

Zalety podziemnej komunikacji są oczywiste. Metro pomaga w rozładowaniu zatłoczonych ulic w dużych miastach, przyczyniając się jednocześnie do zmniejszania zanieczyszczeń powietrza, którym oddychają mieszkańcy dużych miast.

Zanieczyszczenie powietrza cząstkami stałymi (PM) i dwutlenkiem azotu (NO2), które częściowo powodowane jest przez emisję przemysłową i ruch drogowy, negatywnie wpływa na długość życia mieszkańców dużych miast. Systemy transportu publicznego, takie jak metro, są rozwiązaniem, które może pomóc w walce o czyste powietrze w środowisku miejskim.

Reklama

Ale czy powietrze, którym oddychają osoby pod ziemią, na platformach kolejowych i wewnątrz pociągów jest lepsze od tego na powierzchni? - zastanawia się World Economic Forum.

W ciągu ostatniej dekady przeprowadzono kilka pionierskich badań monitorujących jakość powietrza w metrze w wielu miastach Europy, Azji i obu Ameryk.

Wyniki tych obserwacji są dość zaskakujące. Przykładowo, porównywanie jakości powietrza, jakim oddychają osoby podróżujące metrem, autobusem, tramwajem i pieszo na tej samej trasie w Barcelonie, wykazało, że powietrze wdychane przez pasażerów podziemnej kolejki miało wyższe poziomy zanieczyszczeń niż powietrze w tramwajach. Także spacer okazał się zdrowszy niż jazda metrem. Tylko podróż autobusem była bardziej szkodliwa dla płuc podróżnych niż przejazd podziemnym tunelem.

>>> Czytaj też: Pesa zjeżdża do podziemia. Po kłopotach z Dartem firma chce zbudować prototyp metra

Podobne wyniki porównania metra z innymi rodzajami transportu publicznego wykazały badania przeprowadzone w Hongkongu, w Meksyku, w Stambule i w Santiago de Chile.

Co sprawia, że powietrze na stacjach metra jest gorszej jakości od tego na zewnątrz? Kluczowe czynniki wpływające na zanieczyszczenie powietrza w metrze to głębokość stacji, data budowy, rodzaj wentylacji, typy hamulców oraz kół stosowanych w pociągach oraz częstotliwość ruchu pociągów.

Szczególny wpływ na zanieczyszczenie powietrza w metrze mają materiały, z jakich wykonane są ruchome części pociągu, takie jak np. hamulce: czy system hamowania jest elektromagnetyczny czy oparty na konwencjonalnych klockach hamulcowych. Spore znaczenie maje też koła (gumowe lub stalowe). Takich czynników wpływających na poziome zanieczyszczenia powietrza w metrze jest dużo więcej.

Z obserwacji uczonych wynika, że u pracowników pracujący na platformach podziemnych w Sztokholmie, gdzie stężenia PM były największe, odnotowano wyższy poziom markerów ryzyka chorób sercowo-naczyniowych niż u sprzedawców biletów i kierowców pociągów - czytamy na blogu World Economic Forum.

Najbardziej rozbudowany program pomiarowy na istniejących platformach metra został przeprowadzony w Barcelonie w ramach projektu IMPROVE LIFE z dodatkowym wsparciem ze strony Funduszu Badawczego AXA. W ramach tego projektu przebadano mikroklimat 30 stacji. Badania wykazały znaczne różnice w koncentracji szkodliwych cząstek na różnych stacjach.

Stacje z tylko jednym tunelem i jednym torem kolejowym, gdzie platformy oddzielone są od torów przez szklane systemy barier, wykazały średnio połowę stężenia szkodliwych cząstek w porównaniu z konwencjonalnymi stacjami, które nie mają bariery pomiędzy platformą a torem. Wykazano też, że zastosowanie klimatyzacji znacząco wpływa na zmniejszenie stężenia cząstek stałych wewnątrz wagonów.

Natomiast w pociągach, w których można otworzyć okna, tak jak np. w Atenach, zaobserwowano, że koncentracja szkodliwych cząstek może wzrastać wewnątrz pociągu podczas przechodzenia przez tunele, a dokładniej, gdy pociąg wchodzi do tunelu z dużą prędkością.