Według wstępnych danych udostępnionych przez krajową komisję wyborczą Dżeenbekow, który jest uznawany za protegowanego odchodzącego prezydenta Ałmazbeka Atambajewa, zdobył ponad 50 proc. głosów.

Atambajew to pierwszy prezydent Kirgistanu, który odchodzi z urzędu ze względu na kończącą się kadencję. Dwóch poprzednich szefów państwa usunięto ze stanowiska w wyniku przewrotów (2005 r. i 2010 r.).

Przed niedzielnym głosowaniem analitycy oceniali, że żaden z kandydatów najprawdopodobniej nie zmieni geopolitycznego kursu Kirgistanu. Kraj ten znajduje się w orbicie Moskwy i należy do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, a zarobki setek tysięcy kirgiskich migrantów ekonomicznych pracujących w Rosji stanowią istotne źródło dochodów walutowych Kirgistanu.

Kirgistan ma bliskie polityczne relacje z Kremlem, jednak, jak zauważa AFP, poszukuje żywotnego wsparcia gospodarczego ze strony Chin.

Reklama

Zgodnie z konstytucją przyjętą w referendum z 2010 r. szef państwa jest wybierany w wyborach powszechnych na jedną 6-letnią kadencję.