W wydanym wyroku sąd uznał, że Telegram dopuścił się wykroczenia administracyjnego. Przedstawiciele komunikatora nie byli obecni na rozprawie; mają 10 dni na złożenie apelacji.

Jeśli sąd wyższej instancji utrzyma w mocy karę grzywny, państwowy regulator Roskomnadzor powinien wyznaczyć 15 dni na spełnienie żądań FSB, a po tym terminie może podjąć decyzję o zablokowaniu Telegramu na terytorium Rosji.

Założyciel komunikatora Paweł Durow powiadomił pod koniec września, że FSB zażądała od Telegramu przekazania jej danych umożliwiających rozkodowanie korespondencji użytkowników. Wcześniej Durow zapowiadał, że komunikator nie będzie udostępniał treści przesyłanych przez użytkowników.

W Rosji przyjęto w zeszłym roku ustawę, należącą do pakietu przepisów antyterrorystycznych, która zobowiązuje tzw. organizatorów rozpowszechniania informacji do przechowywania na terytorium Rosji przez pół roku danych o komunikowaniu się użytkowników. Od 2018 roku przechowywana ma być także treść korespondencji. Przepisy antyterrorystyczne nakładają też na te podmioty obowiązek przekazywania kluczy kodowania na żądanie FSB.

Reklama

Telegram, który w Rosji ma około 10 mln użytkowników, przechowuje dane użytkowników w centrach danych na całym świecie i zapowiadał, że nie zamierza przenosić ich do Rosji.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)