Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Piotr Woźniak wziął udział w panelu pt. ”Energetyka a węgiel – jaka przyszłość” w trakcie trwającego we Wrocławiu III Kongresu Energetycznego.

„Od półtora roku prowadzimy wydobycie metanu z pokładów węgla. Ten eksperymentalny program polega na tym, że wiercimy od góry w nowym złożu i wykonujemy zabieg szczelinowana hydraulicznego, a następnie szczelinujemy węgiel i wydobywamy z niego metan” - wyjaśnił Woźniak.

Dodał, że ten pilotażowy projekt zakończy się w listopadzie i wyniki są zachęcające.

„A nawet bardzo zachęcające, bo wydobywany tą metodą gaz w ilości czterech metrów sześć. na minutę jest znakomitej jakości. Jest w nim 97 proc. metanu. W porównaniu z konwencjonalnymi metodami to mała ilość, ale mamy trzy cele: wydobycie metanu, poprawienie bezpieczeństwa dla górników, poprawa efektywności górnictwa dołowego” - powiedział Woźniak.

Reklama

Wyjaśnił, że przy 3-4 stopniu zagrożenia metanowego w kopalni, to właśnie szczelinowanie węgla może być najlepszym sposobem poprawy bezpieczeństwa.

„Przy właściwym odmetanowaniu wydajność pracy w górnictwie dołowym mierzona postępem przodkowym może się zwiększyć od 50 do 100 proc.” - dodał Woźniak.

Szef PGNiG poinformował, że po zakończeniu pilotażu firma będzie się starać o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, by we wszystkich kopalniach ta metoda usuwania metanu mogła być zastosowana.

W ocenie Woźniaka tylko w kopalniach na Górnym Śląsku, gdzie metanu jest najwięcej, rocznie wypuszczanych jest do atmosfery prawie miliard metrów sześciennych metanu.

„My moglibyśmy te ilości metanu przechwycić i spożytkować. Natomiast górnicy mieliby większe bezpieczeństwo pracy i organizacja pracy na dole byłaby bardziej efektywna ekonomicznie” - powiedział Woźniak.(PAP)

autorzy: Roman Skiba, Piotr Doczekalski

edytor: Marek Michałowski