Perspektywa wzrostu nakładów do 6 proc. PKB na służbę zdrowia do 2025 jest za długa; w tym czasie odejdzie na emeryturę jedna trzecia kadry pielęgniarek i położonych - oświadczyła w czwartek przewodnicząca związku pielęgniarek i położnych Krystyna Ptok.

W czwartek Komitet Stały Rady Ministrów rekomendował projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, który zakłada wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 r. W 2018 r. na ochronę zdrowia będzie przeznaczone 4,67 proc. PKB

Ptok pytana o ten projekt powiedziała, że perspektywa "do 2025 r. to jest zbyt długi okres".

"Można powiedzieć, że jesteśmy u schyłku 2017 r., mamy siedem lat. W ciągu tych siedmiu lat odejdzie jedna trzecia kadry pielęgniarek i położonych na emeryturę" - podkreśliła przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.

Jak mówiła, w tym roku w październiku 11 tys. pielęgniarek uzyska prawo do emerytury. "Pielęgniarek w systemie zdrowia w Polsce jest 325 tys., świadczących pracę na rzecz Narodowego Funduszu Zdrowia jest 150 tys., reszta osób zatrudniona jest w podmiotach prywatnych w domach pomocy społecznej - więc ta grupa nie jest wcale taka duża" - dodała.

Reklama

"Nawet powiem tak żartobliwie, że zastanawialiśmy się. czy ta bieda nie jest cementowana po to, żebyśmy jako medycy pracowali w trzech miejscach, bo wtedy zabezpieczamy opiekę zdrowotną pacjentom" - podkreśliła.

"Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na problem starzejącego się społeczeństwa, a co za tym idzie zwiększającą się liczbę świadczeń medycznych i pogłębiające się braki kadrowe" - dodała Ptok.

Zgodnie z projektem w 2018 r. na ochronę zdrowia będzie przeznaczone 4,67 proc. PKB; a rok później 4,84 proc. Nakłady na ten cel będą wzrastać także w kolejnych latach: w 2020 r. - 5,03 proc, w 2021 r. - 5,22 proc., w 2022 r. 5,41 proc., w 2023 r. - 5,6 proc., a w 2024 - 5,8 proc. Docelowy poziom finansowania, czyli 6 proc. PKB, będzie osiągnięty w 2025 r.

Rezydenci protestują od 2 października; część z nich prowadzi protest głodowy w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie, a także w Szczecinie i Łodzi. W poniedziałek Porozumienie Zawodów Medycznych, które tworzy kilkanaście związków i organizacji zrzeszających pracowników służby zdrowia, poinformowało o rozszerzeniu protestu rezydentów na inne zawody medyczne.

>>> Czytaj też: Nakłady na ochronę zdrowia wzrosną do 6 proc. PKB. Rezydenci chcą więcej