Czarnecki był pytany w piątek w Polskim Radiu 24, które tematy trwającego szczytu Unii Europejskiej są najważniejsze z punktu widzenia Polski. "Oczywiście kwestia imigracji, głównie muzułmańskiej i Brexit, choć nieprzypadkowo w takiej kolejności" - odpowiedział.

Europoseł PiS odniósł się do słów premier Beaty Szydło, która stwierdziła, że decyzje dotyczące UE powinny podejmować kraje członkowskie, a nie elity brukselskie. "Chodzi o to, by nasze decyzje wewnątrz UE były z udziałem państw narodowych, aby uzgadniano konsensus, a nie żeby w imieniu całej UE jeden komisarz ds. polityki migracyjnej, czy wiceprzewodniczący komisji, przewodniczący wypowiadał się, nie zostawiając pola manewru członkom" - wyjaśnił.

Według Czarneckiego, także decyzje dotyczące polityki migracyjnej powinny "być jednomyślną decyzją na zasadzie konsensusu". "To nam gwarantuje zachowanie polskich interesów, że UE nie będzie nam na siłę osadzać migrantów spoza Europy" - ocenił.

Na pytanie, czy presja na Polskę w kwestii imigrantów będzie kontynuowana odparł, że UE usiłuje przydzielić imigrantów państwom członkowskim "na zasadzie formalnej dobrowolności, ale oczywiście nieformalnie naciski mogą być". "Polska stanowiska nie zmieni" - zapowiedział.

Reklama

Jak dodał, polski rząd pomaga uchodźcom w obozach, w wielu krajach. "Obecny polski rząd wielokrotnie więcej daje poprzez różne organizacje charytatywne, na pewno więcej niż rząd poprzedni. Powinniśmy im tam pomagać, zwiększając bezpieczeństwo, poziom opieki socjalnej, zdrowotnej, choćby po to, żeby oni do Europy nie przyjeżdżali" - stwierdził.(PAP)

autor: Daria Porycka