Szef Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) Sebastian Kurz zaprosił prawicowo-populistyczną Austriacką Partię Wolności (FPOe) do negocjacji koalicyjnych w sprawie utworzenia rządu - podała we wtorek agencja APA.

Rozmowy mają się rozpocząć "wkrótce", ale Kurz nie podał na razie konkretnego terminu. Oświadczył, że w razie fiaska negocjacji koalicyjnych "dobrym planem B" jest rząd mniejszościowy.

W wyborach z 15 października OeVP zdobyła najwięcej głosów. FPOe zajęła trzecie miejsce, za Socjaldemokratyczną Partią Austrii (SPOe).

W ustępującym rządzie koalicyjnym SPOe/OeVP 31-letni Kurz jest ministrem spraw zagranicznych. Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen powierzył mu misję utworzenia nowego rządu.

Zapowiadając rozmowy koalicyjne Kurz wskazywał na "wiele zbieżności" w kwestiach merytorycznych i "wspólną wolę zmian". Agencja dpa pisze, że dla OeVP o FPOe wspólna jest przede wszystkim wola zlikwidowania nielegalnej imigracji, a także zmniejszenie obciążeń podatkowych dla mniej zarabiających. Associated Press odnotowuje, że obie partie opowiadały się podczas kampanii wyborczej m.in. za szybkim deportowaniem tych cudzoziemców, którym w Austrii odmówiono azylu, a także za zdecydowanymi działaniami przeciwko radykalnemu islamowi.

Reklama

Socjaldemokraci, kierowani przez ustępującego kanclerza Christiana Kerna, zdecydowali po wyborach, że będą siłą opozycyjną. Nie wykluczyli poparcia mniejszościowego rządu OeVP.

Kurz podkreślił, że rząd koalicyjny OeVP/FPOe musi mieć "jednoznacznie proeuropejską orientację". "Musi być wola aktywnego współkształtowania Unii Europejskiej" - powiedział.

Sondażowe rozmowy w sprawie ewentualnej koalicji Kurz przeprowadził ze wszystkimi partiami reprezentowanymi w parlamencie. Obserwatorzy wskazywali, że koalicja OeVP/FPOe jest najbardziej prawdopodobnym wariantem. Dpa odnotowuje, że FPOe postawiła na razie jeden warunek, od którego spełnianie uzależnia wejście w koalicję - chce obsadzić urząd ministra spraw wewnętrznych. Partia ta opowiada się też za rozbudową demokracji bezpośredniej na wzór szwajcarski.

Przewodniczący gminy żydowskiej w Austrii Oskar Deutsch wezwał w niedzielę partie polityczne, aby nie współpracowały z nacjonalistyczną FPOe. Podkreślał, że w wyborach to ugrupowanie zostało "odrzucone" przez trzy czwarte Austriaków.

"Gdy nacjonalistyczny wilk przebiera się w niebieską (kolor FPOe - PAP) owczą skórę, zmienia to jedynie jego wygląd, a nie naturę" - napisał Deutsch w opublikowanym na Facebooku otwartym liście do OeVP i SPOe Dodał, że obie te partie "oszukują siebie, jeśli myślą, że mogą oswoić wilka".

Szef FPOe Heinz-Christian Strache zapewnia, że w jego partii nie ma miejsca na antysemityzm.

Reuters odnotowuje, że niektórzy przywódcy europejscy wyrażają zaniepokojenie powrotem do władzy FPOe, założonej w latach 50. przez byłych nazistów. Agencja wskazuje zarazem, że partia ta stałą się w ostatnich latach atrakcyjniejsza dla głównego nurtu, pozbywając się członków, którzy wygłaszali antysemickie oświadczenia. FPOe poniechała też apeli o wystąpienie Austrii z UE.

>>> Czytaj też: "FAZ": Grupa Wyszehradzka jest większym partnerem handlowym Niemiec niż Chiny i Francja