Przedstawiciele największego krajowego producenta węgla odnieśli się w ten sposób do pojawiających się w ostatnich tygodniach informacji o niedoborach węgla opałowego w niektórych regionach.

Wiceprezes PGG ds. sprzedaży Adam Hochuł zaznaczył, że PGG dysponuje raportami ze składów swoich autoryzowanych sprzedawców oraz informacjami od przedstawicieli handlowych, nie ma natomiast pełnych informacji dotyczących całego rynku. PGG dysponuje siecią 265 sprzedawców i przedstawicieli w całym kraju.

"Dostawy do sieci autoryzowanych sprzedawców są realizowane na bieżąco i zgodnie z harmonogramami wynikającymi z kontraktów. Okresowo, jak co roku, ze względu na sezon wzmożonych zakupów węgla przed zimą, w składach mogą występować niskie stany magazynowe" - poinformował wiceprezes.

Dodał, że w tym roku, do października, kopalnie PGG wyprodukowały i sprzedały już ok. 230 tys. ton węgla opałowego więcej niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego.

Reklama

W całym zeszłym roku kopalnie PGG dostarczyły na rynek komunalno-bytowy ok. 4,1 mln ton węgla, a produkcja i sprzedaż na ten rynek przewidywana w całym 2017 r. wyniesie ok. 4,5 mln ton, co oznacza wzrost o ok. 400 tys. ton. Wzrost sprzedaży spodziewany jest głównie w grupie sortymentów średnich o największej dynamice wzrostu zapotrzebowania.

Wiceprezes grupy przyznał, że w niektórych regionach kraju mogą pojawiać się okresowe kłopoty z zaopatrzeniem w węgiel, jednak - jego zdaniem - w szczególności dotyczy to składów opałowych, które nie współpracują bezpośrednio z PGG, a dotychczas zaopatrywane były przez dostawców węgla importowanego.

"Nie jest to jednak związane z niedoborem produkcji węgla po stronie PGG, ale z występującymi aktualnie problemami logistycznymi w dostawach węgla importowanego do odbiorców. Pamiętajmy, że istnieje znaczna grupa klientów, którzy przez wiele lat zaopatrywali się u innych dostawców i nigdy nie byli klientami PGG, a wcześniej Kompanii Węglowej czy Katowickiego Holdingu Węglowego" - zaznaczył Hochuł.

Przedstawiciele PGG oceniają, iż obecnie, gdy węgiel z importu jest droższy od produkowanego w Polsce, a dodatkowo występują problemy z jego transportem kolejowym, klienci, dotąd zaopatrujący się u innych dostawców, oczekują od PGG zabezpieczenia dostaw, które mogą być realizowane transportem samochodowym. Jednak kopalnie ze względów technologicznych nie mogą z dnia na dzień zwiększyć produkcji - jest to technicznie niemożliwe.

"Musimy trzymać się realiów – PGG jest przede wszystkim zobowiązana do realizacji podpisanych kontraktów i w ramach tych kontraktów na bieżąco dostarcza węgiel do obsługiwanych składów opałowych" - podkreślił wiceprezes PGG.

W ocenie spółki, podjęte dotąd przez sejmiki samorządowe uchwały antysmogowe docelowo wyeliminują z rynku ponad 2 mln ton węgla opałowego. Jednym z pierwszych kroków podjętych przez spółki węglowe po wejściu w życie uchwał antysmogowych było wycofanie z oferty dla sektora komunalno-bytowego ok. 500 tys. ton mułów i tzw. flotokoncentratów. Ich zastąpienie sortymentami średnimi (głównie tzw. ekogroszkami) wymaga czasu i kosztownych inwestycji w zakładach przeróbczych.

Według wiceprezesa PGG, dotychczasowe publikacje i doniesienia medialne wskazywały, że w przypadku węgla mieliśmy do czynienia najpierw z "euforią podażową", w postaci doniesień o nadprodukcji węgla, a obecnie z "euforią popytową", w której zwraca się uwagę na braki tego surowca.

"Jest grupa klientów, którzy ulegają informacjom podawanym przez media o tym, że węgla zabraknie i wskutek tego chcą się zaopatrzyć natychmiast, płacąc w konsekwencji najwyższą cenę. Niektórzy zaś kupili węgiel na zapas, obawiając się, że go zabraknie lub że będzie jeszcze droższy. To może chwilowo potęgować problemy na rynku, ale jestem przekonany, że sytuacja zacznie się niebawem stabilizować" - podsumował wiceprezes.

Zapewnił, że PGG podejmuje działania organizacyjne i inwestycyjne służące zwiększeniu produkcji węgla dla rynku komunalno-bytowego. Efektem jest m.in. tegoroczny wzrost produkcji węgla opałowego, natomiast już w przyszłym roku i latach kolejnych ma wzrosnąć produkcja szczególnie poszukiwanych na rynku ekogroszków, na które rośnie popyt w związku z ograniczeniami ekologicznymi. (PAP)

autor: Marek Błoński