Jak donoszą Simon Marks i Giulia Paravicini z politico.eu, zaledwie siedem tygodni przed wygaśnięciem licencji na najpopularniejszy środek chwastobójczy na świecie, potęgi rolnicze, w tym Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada i Nowa Zelandia, żądają od Brukseli jasnej odpowiedzi, czy będą mogli eksportować swoje żniwa do UE.

Ich główny problem? Jeśli UE blokuje własnych rolników przed korzystaniem z glifosatu, ci sami farmerzy mogą uniemożliwić Europie kontynuowanie importu żywności wyprodukowanej przy użyciu środka chwastobójczego. Aby uniknąć oskarżeń o podwójne standardy, kraje Unii będą zmuszone do ograniczenia importowanych produktów zawierających glifosat.

Działanie przeciwko eksportowi spoza Unii jest proste z technicznego punktu widzenia. Zgodnie z rozporządzeniem z 2005 r. zakaz używania glifosatu pozwoliłby UE zrewidować dopuszczalny poziom „tolerancji” chemikaliów w przywozie żywności.

Zakaz glifosatu byłby sprzeczny z ustaleniami naukowymi Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności i Europejskiej Agencji Chemikaliów, które uznały tę substancję za bezpieczną. Wnioski te różnią się od Międzynarodowej Agencji ds. Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia, która uważa, że glifosat jest „prawdopodobnie rakotwórczy”.

Reklama

Argentyński minister rolnictwa Ricardo Buryaile wyraził zaniepokojenie, jak zakaz użycia glifosatu wpłynie na eksport soi w piśmie do Komisarza Europejskiego ds. Rolnictwa Phila Hogana i Komisarza ds. Zdrowia Vytenisa Andriukaitisa. Australia, Brazylia, Kanada, Chile i Nowa Zelandia dołączyły się do tych obaw.

Jeśli glifosat nie będzie już obecny na unijnym rynku po 15 grudnia, ograniczanie importu może przebiegać dwutorowo. Jeśli wprowadzenie zakazu będzie motywowane zagrożeniem zdrowotnym, UE musi poinformować WTO, że zmniejsza maksymalne poziomy pozostałości glifosatu do 0,01 miligrama na kilogram. Byłoby to znacznie poniżej progu 20 miligramów na kilogram, który pozwala na np. import soi z Brazylii. Jeżeli zakaz zostanie wprowadzony w życie z przyczyn innych niż zdrowie, Komisja może wprowadzić tak zwaną procedurę tolerancji na import, która pozwala na wyższy poziom śladu glifosatu niż 0,01 miligrama.

Pomimo tego, że termin podjęcia decyzji szybko się zbliża, czy odnowić licencję na glifosat, nie ma oznak porozumienia. Komisja Europejska zaproponowała odnowienie licencji na kolejne 5 lat, ale duże państwa członkowskie sprzeciwiają się temu projektowi. Niemcy starają się o trzyletnie przedłużenie licencji. Francja i Belgia chcą, aby glifosat został całkowicie wycofany.

Kraje Unii ponownie spróbują zawrzeć umowę 9 listopada, nieco ponad miesiąc przed wygaśnięciem licencji na glifosat w Unii – 15 grudnia. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to Komisja Europejska będzie musiała podjąć decyzję.

>>> Czytaj też: Dostęp do preparatów z konopi będzie łatwiejszy. Gram medycznej marihuany to koszt ok. 60 zł