Z dokumentów złożonych w sądzie w sobotę wynika, że na poręczenie miałaby się składać należące do Manaforta nieruchomości, a także jego polisa ubezpieczeniowa - pisze Reuters.

Ponadto, prawnicy reprezentujący Paula Manaforta przed sądem zaoferowali ograniczenie możliwości podróżowania dla swego klienta. Jeśliby sąd przystał na zwolnienie go z aresztu domowego, Manafort miałby prawo podróżować tylko do Nowego Jorku, Waszyngtonu i na Florydę.

W miniony czwartek sędzia Amy Berman Jackson zadecydowała, że były szef sztabu wyborczego Donalda Trumpa, Paul Manafort i jego zastępca Rick Gates pozostaną w areszcie domowym.

Następna rozprawa ma się odbyć w poniedziałek.

Reklama

Manafort i Gates pozostają obecnie w areszcie domowym, dodatkowo wyznaczono kaucję w wysokości 10 mln dol. dla Manaforta i 5 mln dolarów dla jego zastępcy ze względu na obawę prokuratury, iż mężczyźni mogą próbować uciec z kraju.

W złożonym w czwartek do sądu wniosku o mniej rygorystyczne warunki poręczenia prawnik Manaforta argumentował, że warunki aresztu domowego i wysokość kaucji powinny zostać złagodzone, gdyż nie ma ryzyka, iż uciekłby z kraju. Adwokat Gatesa złożył podobny wniosek. Sędzia orzekła jednak, że warunki aresztu domowego i wysokość kaucji dla obydwu mężczyzn mają pozostać niezmienione. Ponowne rozpatrzenie wniosku ws. ewentualnych zmian mogłoby mieć miejsce e poniedziałek.

68-letni obecnie Manafort kierował kampanią wyborczą Trumpa od czerwca do sierpnia ubiegłego roku. Zrezygnował z tej funkcji po pojawieniu się doniesień, że mógł otrzymać nielegalne płatności na kwotę liczoną w milionach dolarów od prorosyjskiej Partii Regionów byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Manafort i Gates to pierwsze osoby, którym zarzuty karne postawił zespół dochodzeniowy specjalnego prokuratora Roberta Muellera, prowadzący śledztwo ws. domniemanej rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w USA w 2016 r.

W ramach śledztwa Manafortowi postawiono dwanaście zarzutów, w tym – prania pieniędzy i spiskowania przeciwko Stanom Zjednoczonym, a także niezarejestrowania się jako lobbysta kraju trzeciego, składania nieprawdziwych oświadczeń, co stało w sprzeczności z ustawą FARA (ustawa o rejestracji przedstawicieli obcych rządów - Foreign Agents Registration Act) oraz kilka przypadków niezgłoszenia kont w zagranicznych bankach.

Jednocześnie w związku z tym samym śledztwem osiem zarzutów postawiono byłemu wieloletniemu partnerowi biznesowemu Manaforta i jego zastępcy na stanowisku szefa kampanii wyborczej Trumpa Rickowi Gatesowi. (PAP)

mars/