Blisko 180 spółek z siedzibą w Katalonii przestało odprowadzać należne Madrytowi podatki. Według mediów każda z nich znalazła się już na celowniku hiszpańskiego ministerstwa finansów, które rozważa skierowanie pozwów do sądu.

Jak ujawniły w poniedziałek hiszpańskie media, w dokumentach Generalitat, rządu Katalonii, figuruje blisko 180 firm, które w tym roku odmówiły uiszczenia podatków należnych centralnym organom fiskalnym.

Według madryckiego dziennika “Expansion” całość zobowiązań skarbowych spółki te uiściły katalońskim urzędom skarbowym.

Kataloński fiskus, podobnie jak inne urzędy skarbowe wspólnot autonomicznych Hiszpanii, ma jedynie prawo do ściągania pięciu rodzajów podatków: od nieruchomości, spadków, aktów sądowych, gier, a także od specjalnych środków transportu. Wszelkie pozostałe zobowiązania podatkowe muszą być odprowadzane do państwowych służb fiskalnych, mających swoje przedstawicielstwa we wszystkich regionach Hiszpanii.

Hiszpański minister finansów Cristobal Montoro już we wrześniu zapowiedział konsekwencje prawne wobec katalońskich spółek, które przestaną płacić podatki Madrytowi. Zagroził, że jego resort będzie kierował do sądów pozwy przeciwko firmom i ich władzom, które po ewentualnym zwycięstwie w referendum zwolenników niepodległości Katalonii zdecydują się płacić tam wszystkie podatki.

Reklama

Według dziennika “Expansion” w ostatnich tygodniach wielu pracowników hiszpańskich urzędów skarbowych w Katalonii zrezygnowało z pracy, przechodząc do katalońskich urzędów skarbowych. Gazeta wskazała też na rosnącą liczbę przypadków agresywnych zachowań katalońskich obywateli i przedsiębiorców wobec reprezentantów centralnych urzędów skarbowych Hiszpanii.

W poniedziałek wydawane w Madrycie dzienniki ujawniły, że w Katalonii przybywa skarg urzędników na agresję werbalną, mającą związek z separatyzmem. Wśród skarżących się są m.in. pracownicy sądów i urzędów skarbowych w Katalonii.

Konfliktowi politycznemu w Katalonii, zapoczątkowanemu przez referendum niepodległościowe, w którym wygrali zwolennicy secesji, towarzyszy ucieczka spółek. Według gminnych rejestrów firm w Katalonii pomiędzy 2 a 31 października z tego regionu wyprowadziło swoje siedziby ponad 1820 podmiotów gospodarczych.

Z szacunków rządu Mariano Rajoya i ekonomistów wynika, że w następstwie kryzysu politycznego w Katalonii wartość PKB Hiszpanii zmniejszy się w 2018 r. o kwotę oscylującą pomiędzy 4 a 30 mld euro.

28 października rząd Rajoya opublikował podstawy prawne ograniczenia autonomii Katalonii i odwołania rządu Carlesa Puigdemonta i ponad 130 wysokich rangą urzędników regionalnych, a także przedterminowych wyborów do lokalnego parlamentu. Odbędą się one 21 grudnia. Podjęte decyzje służą zahamowaniu dążeń katalońskich separatystów do ogłoszenia niepodległości regionu.

>>> Czytaj też: Hiszpania: Strajk generalny w Katalonii doprowadził do chaosu komunikacyjnego