Celem utworzenia Elewarru była stabilizacja rynku zbóż i to zadanie było realizowane. Ale wówczas w Polsce powierzchnia magazynowa wynosiła 6-7 mln ton i była też mniejsza produkcja zbóż. Obecnie w Polsce jest kilkadziesiąt milionów ton powierzchni magazynowej i rola Elewarru znacząco spadła - mówił prezes Elewarru Bohdan Drechna na środowym posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa.

Przypomniał, że spółka powstała w 1992 r. Majątek do spółki był wnoszony na podstawie ustawy z 1990 r. o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego. Zakładał przejęcie po byłych PZZ powierzchni magazynowej 1 mln ton dla zbóż. Do chwili zmiany ustawy o ARR w 2004 r. spółka przejęła magazyny o łącznym potencjale 632 tys. ton.

Drechna zaznaczył, że później zadaniem Elewarru był unijny, interwencyjny skup zbóż i przechowywanie ziarna na zlecenie Agencji Rezerw Materiałowych. Cena rynkowa zboża tak wzrosła, że skupu interwencyjnego już nie ma, z usług przechowywania zbóż zrezygnowała także ARM. Obecnie Elewarr musi funkcjonować w oparciu o działalność komercyjną, tj. musi brać kredyt, kupować taniej ziarno i drożej je sprzedać.

Choć udział Elewarru obecnie wynosi 5-10 proc., to jest on istotny dla rynku zbóż - uważa szef spółki. Były różne możliwości zakupu magazynów, ale nie pozwalała na to sytuacja finansowa. Jednak teraz zapadła decyzja o zwiększeniu powierzchni poprzez rozbudowę w Rzeszowie silosów o ok. 50 tys. ton, czyli powierzchnia magazynowa powiększy się o ok. 10 proc.

Reklama

Elewarr posiada obiekty zlokalizowane w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim, mazowieckim, wielkopolskim, podlaskim, lubelskim, podkarpackim, kujawsko-pomorskim, lubuskim. Na potencjał przedsiębiorstwa wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej składa się 12 dużych elewatorów zbożowych o możliwościach składowania od 25 do ponad 89 tysięcy ton oraz 4 mniejsze obiekty (silosy i magazyny płaskie) o pojemności od 8 do ponad 14 tysięcy ton.

Szef spółki wyjaśnił, że powierzchnia magazynowa 632 tys. ton nie może być całkowicie wykorzystana, gdyż ok. 20 proc. powierzchni jest potrzebne na przeprowadzenia różnych operacji np. na dosuszania zbóż czy przy przeładunkach.

Drechna odpowiadając na pytanie, dlaczego skup zbóż w ubiegłym roku był tak niewielki i wyniósł tylko 111 tys. ton wyjaśnił, że spółka była w słabej kondycji finansowej i trudno były jej uzyskać kredyt na ten cel. W tym roku wyniki poprawiły się i Elewarr skupił ok. 300 tys. ton zbóż i rzepaku.

Dodał, że spółka wynajmuje też powierzchnie magazynowe, w tym roku przeznaczyła pod taką usługę 100 tys. ton. "W tym roku zbliżamy się do wykorzystania 90 proc. powierzchni. Jest to rekord" - zapewnił Drechna.

Prezes podkreślił, że przy tak ograniczonym ubiegłorocznym skupie Elewarr wypracował 3,5 mln zł zysku z działalności operacyjnej. Wcześniej wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski poinformował, że w 2013 r. strata spółki wyniosła 13 mln zł, w 2014 - 6,3 mln zł, a w w 2015 - 412 tys. zł.

Drechna poinformował, że Elewarr jest zainteresowany budową terminala zbożowego w porcie gdańskim i bierze czynny udział w rozmowach na ten temat. Dodał, że obecnie spółka eksportuje zboże, ale robi to przez pośredników.

Jedynym udziałowcem spółki od 1 września 2017 r. jest Krajowy Ośrodek Wspierania Rolnictwa jako następca prawny Agencji Rynku Rolnego.(PAP)

autor: Anna Wysoczańska

edytor: Marek Michałowski