W związku z tym krakowski przewoźnik, zgodnie z przepisami ustawy Prawo Zamówień Publicznych, zdecydował o wyborze drugiej w kolejności oferty na dostawę tramwajów do Krakowa, złożonej przez konsorcjum Stadler Polska i Solaris Bus&Coach.

Bydgoska Pesa w przetargu przedstawiła najniższą cenę za dostawę 50 tramwajów o wartości blisko 430 mln zł, ale krakowski przewoźnik wykluczył ją z przetargu zarzucając nienależyte wykonanie poprzedniej umowy na dostawę 36 tramwajów Krakowiak. Producent spóźnił się bowiem z dostawami pojazdów, co groziło utratą unijnego dofinansowania.

Pesa odwołała się od decyzji o wykluczeniu z przetargu najpierw do Krajowej Izby Odwoławczej, a następnie do sądu. Obie te instytucje nakazały przywrócenie producenta do udziału w postępowaniu. W sierpniu Pesa wygrała przetarg, ale już we wrześniu sugerowała, że zamierza się z niego wycofać. Potem firma podtrzymywała chęć podpisania umowy, ale nie dostarczała zamawiającemu wymaganych dokumentów i zabezpieczeń kontraktu.

„Fakt niewniesienia wymaganej przez MPK SA w Krakowie gwarancji finansowej w wysokości 29,9 mln zł jest zaskoczeniem, ponieważ PESA Bydgoszcz SA potwierdziła pisemnie 9 listopada, że zawarła umowę kredytową i może wykorzystać przyznane środki w wysokości do 100 mln zł na realizację tego zamówienia” - zaznaczył w komunikacie krakowski przewoźnik.

Reklama

Jak pokreślili przedstawiciele MPK, czynności podejmowane przez bydgoską firmę doprowadziły do opóźnienia terminu zawarcia umowy na dostawę tramwajów do Krakowa. Dlatego przewoźnik w trosce o realizację tego kontraktu, który jest ważny dla Krakowa, bo dotyczy zwiększenia liczby niskopodłogowych tramwajów zdecydował w piątek o wyborze drugiej w kolejności oferty - konsorcjum Stadler Polska i Solaris Bus&Coach.

Konsorcjum Stadler Polska i Solaris Bus&Coach do przetargu przedstawiło tramwaj o nazwie Tramino Kraków z ceną za jeden wagon przekraczającą 7,270 mln zł netto. Przetarg zakłada w pierwszym etapie dostawę 35 nowych tramwajów. Pierwsze z nich powinny się pojawić w Krakowie pod koniec 2018 roku.

Nowe tramwaje będą niskopodłogowe i będą mieć długość ponad 30 metrów. Zostaną wyposażone w klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej, monitoring, automaty biletowe, porty USB do ładowania smartfonów, oraz system liczenia pasażerów.

Ostatni duży kontrakt na dostawę tramwajów krakowskie MPK zrealizowało w 2015 roku - wtedy 36 pojazdów o długości prawie 43 m dostarczyła bydgoska Pesa. Niskopodłogowy tramwaj przygotowano specjalnie dla Krakowa. Zakup kosztował ponad 291,2 mln zł netto, z czego 80 proc. stanowiło unijne dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Wcześniej przetargi na dostawy nowych tramwajów dla Krakowa wygrywała niemiecka firma Bombardier Transportation. Od 2000 roku dostarczyła ona 74 niskopodłogowe pojazdy. W sumie krakowski przewoźnik posiada ponad 260 tramwajów, z czego niemal połowa to pojazdy z obniżoną podłogą.(PAP)

autor: Rafał Grzyb

edytor: Marek Michałowski