Poinformowała o tym w środę PAP rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka.
Zatrzymania mają związek ze śledztwem prowadzonym wspólnie przez łódzką prokuraturę okręgową, Centralne Biuro Antykorupcyjne i policję, a dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się praniem brudnych pieniędzy.
Jak wyjaśniła Kącka, do zatrzymania dwóch prezesów spółek doszło na terenie województwa mazowieckiego. Policjanci przeszukali firmy i biura rachunkowe. "Przedsiębiorstwa prowadzone przez 40-letniego obywatela Turcji i 45-letniego Polaka kupowały +puste+ faktury VAT, które nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistych zdarzeniach gospodarczych" - wyjaśniła rzeczniczka.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania poinformował, że zatrzymani usłyszeli zarzuty oszustw podatkowych. W przypadku obywatela Turcji dotyczyły one uszczupleń podatkowych w kwocie ponad 170 tys. zł. Natomiast Polak podejrzany jest o uszczuplenie należności VAT na kwotę ponad 118 tys. zł. Mężczyznom grożą surowe kary finansowe.
Po przesłuchaniach prokurator zastosował wobec nich poręczenie majątkowe i dozór policyjny.
Jak podał Kopania, dotychczas w sprawie zarzuty przedstawiono łącznie 21 osobom. Łączą się one z działającą w latach 2016 i 2017 grupą przestępczą, która prała brudne pieniądze, przekazując na rachunki bankowe kilku podmiotów gospodarczych ponad 59 mln zł pochodzących z oszustw podatkowych i fałszowania faktur.
Do wcześniejszych zatrzymań doszło w województwach mazowieckim, łódzkim, zachodniopomorskim, świętokrzyskim i wielkopolskim. Część z nich zrealizowali funkcjonariusze CBA.
Najpoważniejsze zarzuty przedstawiono dwóm obywatelom Turcji w wieku 37 i 44 lat. Jeden z nich dotyczy posługiwania się zawierającymi nieprawdę fakturami na łączną kwotę ponad 12 mln zł. Jak wyjaśnił Kopania, za to przestępstwo - w związku ze zmianami, które weszły w życie 1 marca br. - grożą im kary nawet 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura zarzuciła im również kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, pranie brudnych pieniędzy oraz przestępstwa karnoskarbowe.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pranie brudnych pieniędzy może dotyczyć kwoty co najmniej 100 mln zł.
Postępowanie ma charakter rozwojowy.(PAP)
autor: Jacek Walczak