W środę zapadnie decyzja komisji weryfikacyjnej ws. nieruchomości przy ul. Nowogrodzkiej 6a - podała komisja. Kamienicę wraz z lokatorami przejęła spółka Jowisz, która odkupiła prawa do niej po jej zreprywatyzowaniu na rzecz spadkobierców właścicieli.

18 października komisja zbadała reprywatyzację tej nieruchomości. Głównym tematem obrad było wtedy nękanie lokatorów.

Zeznając jako świadkowie, lokatorki kamienicy mówiły o "terrorze psychicznym" ze strony przedstawicieli spółki, żądaniach wyprowadzki, radykalnej podwyżce czynszów, uciążliwych remontach. Z 84 osób w budynku zostało 10. O nękaniu zawiadomiono prokuraturę - postępowanie początkowo umorzono, ale niedawno je wznowiono.

Gdy kamienica trafiła w prywatne ręce, wzrósł czynsz i zaczął się totalny remont; to są tortury psychiczne, czuję się upodlona - mówiła jako świadek Krystyna Goździewska. "Po raz pierwszy od 2011 r. ktoś się nami zainteresował" - tak odniosła się do prac komisji. Jak dodała, w 2011 r. decyzją administracyjną "pani Gronkiewicz-Waltz zostali oddani jakimś tam osobom".

Inna świadek Alicja Dobecka-Olsen podkreślała, że działała tam ekipa "czyścicieli kamienic". Mówiła, że po reprywatyzacji "zaczęli przychodzić bardzo ładni, młodzi chłopcy, ale wypisz, wymaluj Pruszków". Padało jedno pytanie: "Kiedy się pani wyprowadzi". Odpowiadała, że się nie wyprowadzi i pytała, do czego będą im potrzebne te mieszkania. "Będziemy sprzedawać po 20 tys. zł za metr" - brzmiała według niej ich odpowiedź.

Reklama

Nieprzestrzeganie zasady współżycia społecznego, czy nękanie lokatorów, może być podstawą uchylenia przez komisję decyzji reprywatyzacyjnej - podkreślał jej przewodniczący Patryk Jaki. "Wiele wskazuje na to, że wynajęto grupę ludzi, zapłacono im za to, żeby jak najszybciej zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby z tych ludzi (z kamienicy) oczyścić, żeby oni potem spokojnie mogli przyjść i sprzedawać tę kamienicę za 15-20 tys. zł za metr" - mówił. Dodał, że przykładem nękania był zarządzony remont "niby go urządzono, przez cztery lata nic nie wyremontowano".

Wszelkie kontakty z mieszkańcami kamienicy odbywały się z poszanowaniem prawa i drugiego człowieka - oświadczyła Fenix Group w stanowisku przekazanym mediom (spółka Jowisz należy do tej grupy). Dodano, że "remont wpłynął na poprawę bezpieczeństwa obiektu". Kamienicę spółka nabyła w 2013 r. za ponad 7 mln zł od spadkobierców "legitymujących się prawomocnymi, wydanymi przez polskie urzędy i sądy, dokumentami świadczącymi o tym, że są prawowitymi właścicielami".

Grzywnami po 3 tys. zł komisja ukarała wtedy za nieusprawiedliwione niestawiennictwo prezesa spółki Jowisz Radosława Martyniaka i wezwanego jako świadka Krzysztofa Kawalca ze spółki Fenix.

Komisja ukarała też wówczas prezydent Warszawy kolejną grzywną 3 tys. zł za niestawiennictwo. W sumie na Hannie Gronkiewicz-Waltz ciąży już 40 tys. zł takich grzywien. Kilka z nich uchylił już Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Komisja od początku czerwca br. bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Uchyliła już decyzje wydane z upoważnienia prezydent Warszawy: o przyznaniu Maciejowi M. praw do dwóch działek przy ul. Twardej oraz do Siennej 29; o przyznaniu Marzenie K., Januszowi P. i mec. Grzegorzowi M. praw do działki Chmielna 70, o zwrocie spadkobiercom trzech działek na pl. Defilad, a także o przyznaniu spadkobiercom praw do Poznańskiej 14 i Marszałkowskiej 43 (dwóch kamienic z lokatorami). Żadnej z tych decyzji nie badał jeszcze sąd administracyjny.