„Rosja brutalnie narusza konwencję genewską o niedopuszczalności przymusowej zmiany sytuacji demograficznej na terytoriach okupowanych. Rosjanie tworzą warunki, w których rdzenni mieszkańcy zmuszani są do opuszczania półwyspu, a na ich miejsce zasiedlani są ludzie lojalni wobec Moskwy” – powiedział w ukraińskiej stacji telewizyjnej 5 Kanał.

Według Dżemilewa od rozpoczęcia aneksji na Krym przywieziono od 300 do 400 tysięcy mieszkańców różnych regionów Rosji, zaś z Donbasu trafiło tam 250 tys. osób. Dokładnych informacji na ten temat Rosjanie jednak nie publikują – zaznaczył.

„Dane na ten temat są utajnione, a w strukturach, które się tym zajmują, nie ma ani jednego Tatara” – podkreślił Dżemilew.

W czwartek rosyjskie władze na Krymie przeprowadziły masowe rewizje w domach Tatarów, połączone z zatrzymaniami aktywistów ich ruchu narodowego. Podczas zatrzymania zasłabła legendarna działaczka tatarska, 83-letnia Wedżije Kaszka. Kobieta zmarła później w karetce pogotowia.

Reklama

Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku, po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne. Tatarzy krymscy, którzy stanowią 12 proc. mieszkańców półwyspu, byli przeciwni nielegalnemu plebiscytowi. Ich społeczność w większości zbojkotowała głosowanie, narażając się na represje ze strony rosyjskich władz. Aneksję Krymu Rosja przedstawia jako akt sprawiedliwości historycznej.

>>> Polecamy: Masowe rewizje u Tatarów na Krymie