Szef MSWiA Mariusz Błaszczak złożył we wtorek zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Ryszarda Petru. Zawiadomienie dotyczy wpisu Petru na jednym z portali społecznościowych w związku ze sprawą Igora Stachowiaka. W komunikacie przesłanym PAP, resort spraw wewnętrzynych poinformował, że zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego, jak i konstytucyjnego organu RP, jakim jest Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Petru do zawiadomienia Błaszczaka odniósł się na Twitterze. "Najpierw straszyli Wojciecha Bojanowskiego. Teraz Mariusz Błaszczak szczuje na mnie prokuraturę za poniższe tweety. Przewinienia podwładnych zawsze obciążają przełożonego. Błaszczak nie poczuwa się do odpowiedzialności za działania policji. To po co jest ministrem?" - napisał b. lider Nowoczesnej. "Nie zastraszycie nas!" - dodał.

Petru przypomniał we wpisie swoje wypowiedzi z 19 listopada, które są podstawą zawiadomienia Błaszczaka. Polityk napisał wówczas: "Minister Błaszczak publicznie obiecywał wyciągnięcie konsekwencji wobec komendantów policji. I wyciągnął… Są na błaszczakowych emeryturach. Po 6 miesiącach, kiedy nie ma wyjaśnień i konsekwencji czas na Ministra Błaszczaka. To z jego winy policja torturowała i zabiła niewinnego człowieka - Igora Stachowiaka". (PAP)

autor: Aleksandra Rebelińska

Reklama