We wtorek HRE Think Tank upublicznił raport "Znaczenie instytucji wkładu własnego dla rynku nieruchomości. Rekomendacje dla Polski". Opracowanie omawia m.in. finansowanie zakupu nieruchomości.

"Wymagany obecnie 20-procentowy wkład własny dla zaciągnięcia kredytu na nieruchomość jest barierą wykluczającą wielu nabywców, którzy nie dysponują kilkudziesięcioma tysiącami złotych na swoje pierwsze mieszkanie" - powiedział dyrektor generalny HRE Think Tank Michał Cebula w trakcie konferencji. "Chcemy ten stan rzeczy zmienić. Odbędzie się to z korzyścią zarówno dla społeczeństwa, sektora nieruchomości oraz bankowego, jak i dla polskiej gospodarki" - dodał Cebula.

Grabowski zwrócił uwagę, że "należy zróżnicować ryzyko kredytowe wobec gospodarstw domowych biorących kredyt mieszkaniowy na różne cele". Jego zdaniem, "niższe jest ryzyko w przypadku kredytobiorców finansujących zakup pierwszego mieszkania", co powinno być odzwierciedlone w niższym wkładzie własnym.

Wiceprezes HRE Think Tank zauważył, że banki w przypadku kredytów na pierwsze mieszkanie mogłyby finansować 100 proc. inwestycji. "Takie rozwiązanie otworzyłoby rynek kredytów mieszkaniowych dla gospodarstw domowych o niskim ryzyku kredytowym, nie stwarzając przy tym zwiększonych zagrożeń systemowych" - powiedział. Dodał, że "ze względów ostrożnościowych można taką preferencję powiązać z limitem wielkości udzielanego kredytu, np. do 350 tys. zł".

Reklama

Raport "Znaczenie instytucji wkładu własnego dla rynku nieruchomości. Rekomendacje dla Polski" jest pierwszym opracowanym przez HRE Think Tank. "Upubliczniając raport chcemy rozpocząć ogólnopolską debatę na temat funkcjonowania szeroko pojętego rynku nieruchomości" - zaznaczył Cebula. "Kolejne raporty będziemy publikować raz na kwartał" - dodał dyrektor HRE Think Tank.

Według autorów raportu ważnym, ale niedocenianym elementem oceny kondycji rynku nieruchomości jest prowadzenie systematycznego monitoringu m.in. rynku kredytów mieszkaniowych. Należy przy tym wykorzystać "narzędzia wczesnego ostrzegania o pojawiających się ryzykach lub wskazujących na narastanie bańki cenowej na rynku nieruchomości" - zaznaczono w trakcie konferencji.

>>> Czytaj też: Wykonaliśmy drogowy skok, ale wciąż budujemy chaotycznie i bez planów