Żandarmeria Wojskowa zatrzymała w środę byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. rez. Piotra Pytla. W ubiegłym roku prokuratura informowała o postawieniu zarzutów Pytlowi i jego zastępcy – Januszowi Noskowi.

„W sprawie generałów Pytla i Noska mam poczucie tak głębokiej niesprawiedliwości, która dzieje się wobec ludzi, którzy naprawdę zgodnie z najlepszymi wzorami polskiego wojska służyli ojczyźnie i są prześladowani dlatego, że minister Macierewicz ma polityczną obsesję na ich punkcie” – powiedział Tusk w „Faktach po Faktach” w TVN24.

„To jest rzecz nieakceptowalna dla każdego przyzwoitego człowieka” – dodał szef Rady Europejskie.

Jak podkreślił, jako premier był w przeszłości przełożonym tych generałów. „Dzisiaj nie mogę im pomóc, ale przynajmniej mogę publicznie wyrazić solidarność z ludźmi, o których wiem, że byli bardzo przyzwoitymi i oddanymi ojczyźnie oficerami” – powiedział Tusk.

Reklama

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łapczyński powiedział w środę PAP, że do zatrzymania gen. Pytla doszło na polecenie wydziału ds. wojskowych tej prokuratury. Dodał, że w prokuraturze b. szef SKW usłyszy zmieniony zarzut w śledztwie, w którym ma już status podejrzanego. Nie podał szczegółów.

Szef MON Antoni Macierewicz powiedział PAP, że b. szefowi SKW stawiane są zarzuty w związku z nielegalnym współdziałaniem z FSB.

W grudniu 2016 r. warszawska prokuratura potwierdziła informacje mediów o zarzutach przekroczenia uprawnień, które postawiła b. szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi N. i jego następcy gen. Piotrowi P. - oraz oficerowi SKW Krzysztofowi D. Grozi im do 3 lat więzienia.

"Zarzuty wobec nich polegają na przekroczeniu uprawnień funkcjonariusza publicznego wskutek podjęcia współpracy ze służbą obcego państwa bez zgody prezesa Rady Ministrów, wymaganej przez ustawę o SKW i SWW" - mówił ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański.

W 2016 r. media informowały nieoficjalnie o zarzutach w tej sprawie. Według TVN i "Gazety Wyborczej", chodzi o umowę zawartą przez SKW w 2010 r. z rosyjskimi służbami specjalnymi, związaną z koniecznością wycofania z Afganistanu polskiego kontyngentu wojskowego, dla którego droga powrotna prowadziła przez teren Rosji.

W tym śledztwie w kwietniu br. jako świadek zeznawał Donald Tusk. (PAP)

autor: Marta Rawicz