Kilka lat temu poszedłem na spacer na cmentarz żydowski i przeraził mnie ten, przepraszam za słowo, koszmar. Byłem zdziwiony, że ten cmentarz jest w takim stanie. Tak, ten cmentarz to świadectwo zaniedbań państwa polskiego - mówi w wywiadzie Michał Laszkowski – prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego, która otrzymała od Sejmu 100 mln zł na renowację Cmentarza Żydowskiego w Warszawie.

Warszawska Gmina Żydowska odzyskuje nieruchomości, otrzymuje odszkodowania za utracone żydowskie mienie. Czy to nie ona powinna być finansowo odpowiedzialna za renowację tego cmentarza?

Nie, bo to jest przede wszystkim cmentarz polski, jeden z najważniejszych pięciu polskich cmentarzy, po Powązkach, krakowskich Rakowicach, lwowskim Łyczakowie, wileńskiej Rosie. Tu są pochowani ludzie zasłużeni dla polskiej kultury, polityki, życia publicznego, nauki, uczestnicy zrywów narodowych, nie tylko powstania warszawskiego. To jest miejsce, które jest z jednej strony polskim, a z drugiej ogólnoświatowym dziedzictwem narodowym, mało kto wie np., że jest to największe skupisko grobów cadyków na świecie. I na Polsce, polskim społeczeństwie, polskim państwie spoczywa odpowiedzialność za to, jak ten cmentarz wygląda, nie tylko dlatego, że znajduje się on na terenie Polski.

>>> CAŁY WYWIAD W WEEKENDOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ"