Od października lekarze i przedstawiciele innych zawodów medycznych prowadzą protest, domagając się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB od 2021 r. oraz wzrostu wynagrodzeń. Lekarze zapowiedzieli, że w placówkach na terenie całego kraju będą wypowiadać klauzulę opt-out, która oznacza dobrowolną zgodę lekarza na pracę powyżej 48 godz. tygodniowo.

W piątek rezydenci zaapelowali do premiera Mateusza Morawieckiego o pilne spotkanie ws. zwiększenia finansowania ochrony zdrowia. "Oczekujemy od pana premiera, że się z nami spotka jak najszybciej" - powiedział Biliński, wyjaśniając, że należy jak najszybciej zażegnać ryzyko, iż pacjenci będą mieli od stycznia problemy w dostaniu się do lekarza.

Poinformował, że wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko zaprosiła Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) na spotkanie w czwartek 21 grudnia o godz. 16.30. Rezydenci zapowiedzieli, że wezmą udział w spotkaniu, jeśli będzie na nim obecny także przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Biliński poinformował, że w rozmowach uczestniczyć będą też przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej i Zarządu Krajowego OZZL.

"Traktujemy te spotkania bardzo poważnie, bo jest kryzys i oczekujemy jasnej deklaracji, że ten kryzys zostanie rozwiązany jednym sposobem: zwiększeniem finasowania ochrony zdrowia, szybciej niż 6 proc. w 2025 oraz poprawa warunków płacy lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, wszystkich pracowników ochrony zdrowia" - powiedział Biliński.

Reklama

Poinformował, że do masowego wypowiadania klauzuli doszło w 50 miastach i każdego dnia do akcji dołączają kolejne szpitale. Podkreślił, że "mogą stanąć strategiczne szpitale w Polsce". Zdaniem Bilińskiego obecnie jest "widoczny paraliż w co najmniej czterech województwach".

Jego zdaniem ministerstwo zdrowia próbuje "tuszować" liczbę wypowiedzianych klauzul. "Ministerstwo po raz kolejny próbuje tuszować dramat i kryzys w ochronie zdrowia. Kiedy pani minister (wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko - PAP) podawała liczbę np. 50 klauzul wypowiedzianych w Lublinie, my wiemy, że tylko w jednym szpitalu klinicznym wypowiedzianych jest tam ponad 180 klauzul. Jest ponad 180 klauzul wypowiedzianych w Łodzi, ponad 180 w Gdańsku, na Dolnym Śląsku w Warszawie" - wyliczał.

Protestujący szacują, że dotychczas klauzulę opt-out wypowiedziało ponad 4,2 tys. lekarzy. Porozumienie Rezydentów OZZL uważa, że dane Ministerstwa Zdrowia o wypowiedzeniach nie odzwierciedlają rzeczywistości. Biliński podał jako przykład informowanie przez resort o tym, jaki odsetek stanowią lekarze, którzy wypowiedzieli klauzulę, w grupie wszystkich pracujących lekarzy.

W środę Szczurek-Żelazko poinformowała, że z danych zebranych przez wojewodów wynika, że do wtorku klauzulę opt-out wypowiedziało ok. 3,3 tys. lekarzy rezydentów i specjalistów (ok. 10 proc. lekarzy rezydentów, 4 proc. wszystkich lekarzy). Przekazała, że w konkretnych szpitalach jest to kilka, kilkanaście osób, w niektórych – kilkadziesiąt. Podała, że najwięcej wypowiedzeń odnotowano m.in. w woj. dolnośląskim w uniwersyteckim szpitalu specjalistycznym – ponad 70 przez lekarzy rezydentów i w szpitalu uniwersyteckim w Bydgoszczy – ponad 50 wypowiedzeń klauzuli przez rezydentów.

Zdaniem Bilińskiego, odsetek wypowiedzeń trzeba odnosić do grupy lekarzy, którzy mają podpisaną klauzulę opt-out, a nie do ogólnej liczby medyków. "W związku z tym, aby nie wprowadzać zamieszania, zaczęliśmy obecnie pytać szpitale, ilu lekarzy ma podpisaną klauzulę opt-aut. To tak naprawdę pokaże nam, ilu lekarzy w danym szpitalu może pracować powyżej 48 godzin" - powiedział.

Poinformował, że według jego danych w samym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie na 320 lekarzy klauzulę ma podpisaną ośmiu. "We wszystkich szpitalach, od których dostaliśmy odpowiedzi, podpisane klauzule ma od 10 do 30 proc. lekarzy" - powiedział.

Biliński powiedział, że organizacje lekarskie zapewniają pomoc prawną lekarzom, którzy wypowiadają klauzulę opt-out.

Rezydenci poinformowali, że rozpoczynają akcję "Prezent na Święta od Rezydenta". W jej ramach będą rejestrowali się jako potencjalni dawcy szpiku; zaapelowali, by ich śladem poszli inni.

Premier Mateusz Morawiecki w expose wymienił służbę zdrowia na pierwszym miejscu wśród kluczowych obszarów rozwoju Polski na najbliższe lata. Zapowiedział też utworzenie Narodowego Instytutu Onkologii.

Olga Zakolska, Paweł Żebrowski, Karolina Kropiwiec

>>> Polecamy: Będzie więcej lekarzy z Ukrainy? Radziwiłł rozważa ułatwienie podejmowania pracy w Polsce