"Ustawa, która została prawie jednogłośnie przyjęta w Sejmie i obecnie czeka na podpis prezydenta, zapewnia systematyczny wzrost nakładów na ochronę zdrowia do poziomu 6 proc. PKB, który ma być osiągnięty w 2025 roku. Wzrost będzie następował stopniowo, mniej więcej w tempie minimum 0,2 PKB co roku. To oznaczać będzie przełamanie problemu, z którym służba zdrowia w Polsce boryka się od zawsze - wiecznego niedofinansowania" - powiedział Radziwiłł na konferencji w łódzkim urzędzie wojewódzkim.

Dodał, że zgodnie z tym dokumentem, w ciągu najbliższej dekady zostanie wydanych na zdrowie dodatkowo ok. 547 mld zł.

"Kwota niewyobrażalnie wysoka i wydaje się, że to naprawdę ustawa, którą - jeśli chodzi o ciężar finansowy - trudno porównać z jakąkolwiek inną. Dla porównania, program +500 plus+ rodzi w ciągu 10 lat konsekwencje finansowe w wysokości 241 mld zł" - zaznaczył.

Według Radziwiłła, zapowiedzi wzrostu finansowania towarzyszy regulacja, która mówi, że co roku minister zdrowia na podstawie różnego rodzaju analiz ma wydać rozporządzenie, na co w pierwszej kolejności będą wydawane dodatkowe środki. Przyjęto też wytyczne, że będą one przeznaczone przede wszystkim na rozładowywanie kolejek pacjentów oraz na realizację konstytucyjnych zobowiązań zapewnienia szczególnej opieki wybranym grupom o specjalnych potrzebach - dzieciom, kobietom w ciąży, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku. Dodatkowe środki z budżetu państwa mają spływać w postaci dotacji poprzez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Reklama

Do opracowania rozporządzenia wykorzystywane będą mapy potrzeb zdrowotnych. Jest to narzędzie wprowadzone dwa lata temu, pozwalające oceniać na bieżąco potrzeby epidemiologiczne i demograficzne w ochronie zdrowia.

"Uwzględniane będą takie czynniki jak coraz dłuższe życie Polaków i związane z tym problemy zdrowotne, a także nowe technologie medyczne, nowe leki i opcje terapeutyczne, na które czeka wielu ciężko chorych pacjentów, porównując swoją sytuację do sytuacji pacjentów w innych krajach" - wyjaśnił minister.

Radziwiłł podał, że tegoroczny poziom wydatków na zdrowie wyniósł ok. 88 mld zł.

"W tym roku wydatki na służbę zdrowia były planowane zgodnie z zasadami obowiązującymi wcześniej, ale dzięki znacznie lepszej sytuacji budżetu w związku z regulacjami dotyczącymi podatków, duża część dodatkowo pozyskanych środków została przekazana na zdrowie. To świadczy o intencjach, o tym że rząd myśli, by wydawać na zdrowie zdecydowanie więcej. Obecnie w skali kraju przekazano 3 mld zł m.in. na zakupy inwestycyjne sprzętu, powrotu medycyny szkolnej i opieki stomatologicznej realizowanej w dentobusach" - poinformował.

Obecny na konferencji wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk podkreślił, że choć on sam jest lekarzem od 1983 r., nie przypomina sobie, by kiedykolwiek przyjęto tak przełomową ustawę.

"Zwiększanie finansowania ochrony zdrowia do 2025 r. do poziomu 6 proc. PKB pokazuje, jak ważne jest dla rządu bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. To dotyczy także woj. łódzkiego - właśnie dzisiaj odbieramy dentobus za 1,5 mln zł, dzięki któremu opieka stomatologiczna wróci do szkół. W Łódzkiem ponad 140 samorządów złożyło wnioski o dofinansowanie gabinetów szkolnych; przeznaczymy na to ok. 3 mln zł" - zaznaczył.

Z kolei dyrektor łódzkiego NFZ Artur Olsiński podał, że uruchomiona została dotacja z budżetu Państwa w wysokości 19 mln zł, która umożliwiła zapłatę za nadwykonania szpitali w Łódzkiem z lat poprzednich. Jej największymi beneficjentami będą: łódzki szpital im. Kopernika w Łodzi, Centralny Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. (PAP)

autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska