Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo jak UE, reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna, a w dialogu między Warszawą a KE potrzebujemy otwartości i uczciwości - tak premier Mateusz Morawiecki ocenił decyzję KE o uruchomieniu art. 7.

Komisja Europejska zdecydowała w środę o uruchomieniu art. 7 traktatu unijnego wobec Polski. Wiceszef Komisji Frans Timmermans, który poinformował o tej decyzji, podkreślił, że KE daje Polsce trzy miesiące na wprowadzenie rekomendacji dotyczących praworządności.

Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo jak UE. Reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna. W dialogu między Warszawą, a Komisją potrzebujemy otwartości i uczciwości. Wierzę w to, że podmiotowość Polski da się pogodzić z ideą Zjednoczonej Europy.

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 20 grudnia 2017

"Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo jak UE. Reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna" - napisał premier.

"W dialogu między Warszawą, a Komisją potrzebujemy otwartości i uczciwości. Wierzę w to, że podmiotowość Polski da się pogodzić z ideą Zjednoczonej Europy" - dodał szef polskiego rządu.

Reklama

KE analizowała w środę ustawy o Sądzie Najwyższym oraz Krajowej Radzie Sądownictwa. Na spotkaniu unijni komisarze podjęli decyzję o aktywowaniu wobec Polski art. 7 ust. 1 unijnego traktatu.

Mówi on o tym, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada UE może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych. Decyzja w tej sprawie, która jest podejmowana przez kraje większością czterech piątych, nie wiąże się jeszcze z sankcjami, ale jest krokiem na drodze do nich. Same sankcje są mało prawdopodobne, bo wymagają jednomyślności, ale już uruchomienie art 7. byłoby bezprecedensowym krokiem w historii UE i zmusiłoby stolice do zajęcia stanowiska wobec wydarzeń w Polsce.

Szef KE Jean-Claude Juncker w środę zaprosił premiera Mateusza Morawieckiego do Brukseli, aby kontynuować rozmowę rozpoczętą na Radzie Europejskiej w ubiegłym tygodniu.

"To trudny dzień dla Polski, ale także dla UE. W takich chwilach szczególnie potrzebny jest dialog. Dlatego zaprosiłem premiera Mateusza Morawieckiego do Brukseli, aby kontynuować naszą rozmowę rozpoczętą na Radzie Europejskiej" - napisał przewodniczący Komisji.

Pod wpisem na Twitterze szef KE umieścił skan listu do Morawieckiego, w którym na 9 stycznia zaprosił go do Brukseli na roboczy lunch lub kolację.

>>> Czytaj też: Bezprecedensowa decyzja KE: uruchomiono art. 7 traktatu UE wobec Polski