Jak informuje gazeta, Ministerstwo Finansów (MF) chce się w przyszłym roku skoncentrować na ułatwieniach podatkowych, uproszczeniach przepisów i usprawnieniu aparatu skarbowego. W tym ostatnim przypadku - jak tłumaczy "PB" - chodzi o poprawę relacji podatnik - urząd skarbowy - doradca podatkowy. Wszystkich uczestników tego łańcuszka czeka małe trzęsienie ziemi - prognozuje gazeta.

Według "PB" plan jest taki, żeby jedno z najbardziej nieufnych społeczeństw w Europie przekonać, że skarbówka to nie wróg, lecz partner.

Jak tłumaczy gazeta, ministerstwo sięgnęło po koncepcję organizacji systemu podatkowego forsowaną przez OECD - Horizontal Monitoring Compliance. Zupełnie inaczej rozkłada ona wektory relacji podatnik - skarbówka niż w układzie pionowym, w którym kontrole prowadzone są w celu ustalenia stanu post factum, kiedy dany pomysł podatkowy został już w firmie zastosowany.

W monitoringu horyzontalnym ryzyko podatkowe analizowane jest w systemie niemal ciągłym, ponieważ wątpliwości dotyczące przepisów podatnik może na bieżąco konsultować z urzędem, upewniając się, jak na sprawę zapatruje się fiskus, i unikając dzięki temu stresujących sytuacji podczas kontroli - zapewnia "PB".

Reklama

Podatnik, jak dodaje "PB", nie musi się ponadto zgadzać z wykładnią fiskusa, gdyż ważnym elementem horizontal monitoringu jest zasada "agree to disagree", czyli opcja pójścia drogą sądową w celu ustalenia racji obydwu stron.

W Polsce metoda horyzontalna ma być stosowana z marszu. Być może już za rok - donosi gazeta. Według informacji "PB", resort finansów zdaje sobie sprawę, że Polska to nie Holandia, dlatego do metody horizontal monitoringu chce dodać kilka autorskich pomysłów.

Wkrótce ruszą konsultacje w sprawie GAAR, czyli klauzuli obejścia prawa podatkowego, bo resort zamierza przygotować wykładnię do ordynacji podatkowej i chce zasięgnąć opinii środowiska.(PAP)