Dow Jones Industrial zyskuje 0,2 proc., S&P 500 idzie w górę o 0,1 proc., a Nasdaq Comp. rośnie o 0,1 proc.

Do wzrostów DJI najmocniej przyczyniają się spółki technologiczne i telekomy.

"Obecni na rynku inwestorzy mają nadzieję, że na koniec roku giełdy mogą wzbić się na rekordowe poziomy. Sądzę, że 2018 będzie dobrym rokiem" - ocenia Robert Pavlik, szef działu strategii rynkowych w SlateStone Wealth.

Na rynku walutowym dolar wciąż słaby - ok. godz. 17.15 kurs EUR/USD wynosi 1,1944, po dziennym wzroście o 0,4 proc. Amerykański dolar najprawdopodobniej zaliczy kończący się 2017 r. jako najgorszy od ponad 10 lat.

Reklama

W czwartek na rynek spłynęło kilka wskaźników z USA.

Mocno, do 67,6 pkt. wzrósł indeks aktywności sektora wytwórczego w okręgu Chicago w grudniu. W listopadzie indeks wyniósł 63,9 pkt. Analitycy spodziewali się w XII spadku indeksu do 62,0 pkt.

W górę o 0,7 proc. w ujęciu mdm poszły też zapasy amerykańskich hurtowników w listopadzie - poinformował we wstępnym odczycie Departament Handlu. Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu wskaźnika zapasów o 0,3 proc.

Bez zmian na poziomie 245 tys. pozostała natomiast liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA - poinformował Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych spadnie do 240 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,943 mln w tygodniu, który skończył się 16 grudnia - podał Departament Pracy. Tutaj analitycy spodziewali się 1,900 mln osób.

ROPA LEKKO KORYGUJE WZROSTY; ZAPASY SUROWCA W USA W DÓŁ

Na rynku surowców wzrosty cen ropy naftowej lekko wyhamowały, jednak koszt surowca wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Baryłka West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 59,57 USD, po spadku o 0,07 proc. Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 66,34 USD za baryłkę, po zniżce o 0,1 proc.

Tymczasem amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 4,61 mln baryłek, czyli 1,1 proc., do 431,882 mln baryłek. Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekiwali spadku zapasów o 3,75 mln baryłek.

Notowania surowca wspierają też informacje z Libii, gdzie we wtorek doszło do eksplozji naftociągu transportującego ropę, którą odbiera terminal Es Sider. Naprawa uszkodzonej infrastruktury ma potrwać około tygodnia.

Z kolei za miedź w Londynie trzeba już płacić ponad 7.300 USD za tonę, najwięcej od stycznia 2014 r. Metal na LME w dostawach 3-miesięcznych zdrożał o 0,9 proc. do 7.301,50 USD za tonę. To najwyższe notowania miedzi od stycznia 2014 roku. Metal drożeje od 10 sesji i to najdłuższa seria wzrostu jego cen od 1989 roku.

MOCNE DANE Z JAPOŃSKIEJ GOSPODARKI

Rano na rynku pojawiły się dobre dane makro z Japonii.

Sprzedaż detaliczna w Japonii w listopadzie wzrosła o 1,9 proc. mdm, podczas gdy poprzednio spadła o 0,1 proc. - podał resort gospodarki, handlu i przemysłu. Analitycy spodziewali się zaś wzrostu o 0,7 proc. Rdr sprzedaż wzrosła o 2,2 proc., po spadku poprzednio o 0,2 proc., a oczekiwano wzrostu o 1,0 proc.

Z kolei produkcja przemysłowa w Japonii w listopadzie wzrosła o 0,6 proc. mdm, po wzroście o 0,5 proc. miesiąc wcześniej - wynika z pierwszego wyliczenia resortu gospodarki. Analitycy spodziewali się wzrostu produkcji mdm o 0,5 proc. Rdr produkcja wzrosła o 3,7 proc., po wzroście w październiku o 5,9 proc. Tu spodziewano się wzrostu o 3,6 proc. (PAP Biznes)