"Przyłapani NA GORĄCYM UCZYNKU - jestem bardzo rozczarowany tym, że Chiny pozwalają, by ropa docierała do Korei Północnej. Nigdy nie będzie przyjaznego rozwiązania problemu północnokoreańskiego, jeśli będzie się tak działo nadal" - ostrzegł prezydent USA.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła 22 grudnia jednomyślnie rezolucję nakładającą kolejne sankcje na Pjongjang w związku z północnokoreańskim programem rozwoju broni nuklearnej i balistycznej; tym razem są one wymierzone głównie w dostawy ropy naftowej dla reżimu, mają też ograniczyć zatrudnianie północnokoreańskich pracowników za granicą.

Zgodnie z rezolucją dostawy ropy naftowej i produktów pochodnych do Korei Północnej mają zostać docelowo ograniczone o 75 proc. USA zabiegały o zablokowanie 90 proc. dostaw.

Kilka dni temu jedna z południowokoreańskich gazet oskarżyła Pekin o dostarczanie ropy naftowej do Korei Północnej. Rzecznik chińskiego ministerstwa obrony Ren Guoqiang zapewnił w czwartek, że Chiny nie łamią sankcji dotyczących ropy ani żadnych innych sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zaprzeczył doniesieniom, jakoby chińskie statki nielegalnie przeładowywały ropę na statki z Korei Północnej.(PAP)

Reklama