Polityk pytany, czy PSL wystartuje samodzielnie, bez umów koalicyjnych w wyborach samorządowych odpowiedział: "do sejmików i do powiatów pójdziemy raczej sami". "Oczywiście to jest decyzja Rady Naczelnej, która jeszcze przed nami, ale wszystko na to wskazuje" - dodał.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że cieszy się, "że dochodzi do zbliżenia między Platformą a Nowoczesną, ponieważ to jest jedna rodzina, rodzina partii jednak bardziej liberalnych, wywodzących się z jednego, historycznego nurtu". "My jesteśmy bardziej konserwatywną, centrową, chadecką formacją" - podkreślił szef PSL. "Nie będziemy szli przeciwko sobie, ale myślę, że pójdziemy osobno" - dodał.

Pytany, czego można spodziewać się po konwencji samorządowej PSL, która ma odbyć się 20 stycznia w Kraśniku odpowiedział, że "po pierwsze przedstawienia poszczególnych kandydatów" w wyborach samorządowych. Lider PSL zapowiedział, że wśród kandydatów "będzie dużo młodych osób". "Liczę też, że będzie dużo kobiet, bo coraz więcej na przykład kobiet jest sołtysami, czyli na tym najniższym, najbliższym ludziom poziomie" - mówił Kosiniak-Kamysz.(PAP)