"Dzisiaj koszty funkcjonowania systemu (poboru opłat - PAP) stanowią około 40 proc. Wpływy dotychczasowe wyniosły około 8,6 mld zł, a koszty to 3,3 mld zł. Jesteśmy przekonani, że przejmując to zadanie Inspekcja Transportu Drogowego będzie mogła optymalizować koszty, a państwo będzie miało bezpośrednią kontrolę nad pracą tego systemu i będzie miało wpływ na wielkość kosztów" - powiedział podczas czwartkowej konferencji minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

Przypomniał, że umowa z obecnym operatorem wygasa 3 listopada tego roku.

"Dla nas jest niezmiernie ważne to, że musimy przygotować jednolity system poboru opłat na drogach krajowych - bez względu na to, czy będą to autostrady, drogi ekspresowe, czy drogi krajowe" - zaznaczył minister.

Adamczyk przypomniał, że Inspekcja Transportu Drogowego przejmie Krajowy System Poboru Opłat.

Reklama

>>> Czytaj też: Via Carpatia coraz bliżej. Wybrano wykonawcę koncepcji programowej dla części trasy