Młody mężczyzna, zwany "Afroto", został zatrzymany przez policję w piątek rano za handel narkotykami. Według policji, mężczyzna zginął w gwałtownej bójce kilku aresztantów w komisariacie.

Demonstranci, którzy podpalili samochody, obwiniają policjantów za śmierć zatrzymanego.

Stołeczny dyrektor sił bezpieczeństwa zapowiedział wnikliwe śledztwo, obiecując, że nie będzie tuszowania ewentualnych zaniedbań policji.

Odkąd w 2013 roku były dowódca sił zbrojnych generał Abd el-Fatah es-Sisi został prezydentem Egiptu, odsunąwszy od władzy swego poprzednika, islamistę Mohammeda Mursiego, służby bezpieczeństwa brutalnie rozpędzają wszelkie demonstracje opozycji.

Reklama

Sisi obiecał nasilić walkę z przekroczeniami uprawnień przez policję i służby bezpieczeństwa, oskarżanych przez organizacje praw człowieka o stosowanie tortur i zapowiedział, że takie przestępstwa będą surowo karne. (PAP)