Automatyzacja produkcji jest szansą dla polskich przedsiębiorstw, nie tylko na zdobycie przewagi konkurencyjnej, ale jest także antidotum na coraz większe problemy z dostępem do siły roboczej, wynika z analizy DNB Bank Polska. Liczba robotów na tysiąc pracowników w Polsce wynosi 1,05, podczas, gdy średnia dla krajów OECD to 6,23.

Z najnowszego raportu OECD wynika, że średnia liczba robotów na tysiąc pracowników we wszystkich krajach OECD wynosi 6,23. Liczba robotów na tysiąc pracowników w naszym kraju to 1,05, podczas gdy w Czechach jest to 3,75, a na Słowacji 3,52.

"Problemem jest również niewielki stopień innowacyjności polskiej gospodarki, co przekłada się na trudności we wdrażaniu nowych, bardziej zaawansowanych rozwiązań technologicznych. Należy jednak przyznać, że pod tym względem w ostatnich latach dużo się zmieniło. Udział nakładów wewnętrznych na badania i prace rozwojowe w PKB, osiągnął w 2015 r. 1% wobec 0,94% w 2014 r. i 0,77% w 2011 r. W 2016 roku udział ten wyniósł 0,97%. Wciąż jednak zbyt niski jest tak zwany wskaźnik BERD, czyli udział przedsiębiorstw w wydatkach na B+R. Choć i w tym obszarze sytuacja się poprawia" - czytamy dalej.

DNB wskazuje, że z danych Międzynarodowej Federacji Robotów wynika, że w 2016 roku sprzedaż robotów wzrosła o 16% do 294 312 sztuk, co stanowi nowy rekord. Głównym motorem wzrostu był ponownie, podobnie jak rok wcześniej, przemysł elektryczny i elektroniczny, w których zapotrzebowanie na roboty wzrosło o 41% r/r. Z szacunków wynika, że w 2020 roku w użyciu będzie ponad 3 milionów robotów w skali globalnej.

"Rosnąca liczba robotów wykorzystywanych w produkcji rodzi pytanie o zastąpienie pracy ludzi. Zjawisko to nosi miano bezrobocia technologicznego" - czytamy również.

Reklama

"Z punktu widzenia polskiej gospodarki większa automatyzacja oznacza większą efektywność gospodarczą. Na ostatecznie tempo wdrażania automatyzacji wpłynie jednak popyt, korzyści związane z wydajnością, zmiany regulacyjne, ale również społeczna akceptacja dla tego typu rozwiązań" - powiedział członek zarządu ds. bankowości korporacyjnej Marcin Prusak, cytowany w komunikacie.

Szacunki firmy McKinsey mówią, że podczas gdy mniej niż 5% wszystkich zawodów można zautomatyzować całkowicie, to około 60% wszystkich profesji można zautomatyzować w niemal jednej trzeciej czynności. A to oznacza, że więcej zawodów zmieni się, niż zostanie zautomatyzowanych, podsumowano.

>>> Czytaj też: Ucieczka z bezpiecznej przystani. Inwestorzy nie kupują już franków czy dolarów