Chiny stanowią ponad dwie trzecie światowej potęgi górniczej wydobywającej bitcoiny. Jest także domem dla czołowych twórców sprzętu górniczego, którzy zazwyczaj prowadzą również duże zakłady wydobywcze. A jednak chińskie władze chcą zamknąć kopalnie kryptowalut.

Zheping Huang w serwisie Quartz oznajmia, że to mogą być ostatnie bitcoiny wykopane w Chinach. Specjalna organizacja Banku Centralnego w Pekinie, czyli grupa środków naprawczych związanych z ryzykiem finansowym w Internecie, wydała komunikat, w którym instruuje samorządy, jak postępować przy rezygnacji z wydobywania bitcoinów. Już wcześniej zarówno Bloomberg, jak i Reuters cytowali źródła rządowe informujące o tym, że Chiny planują ograniczyć dostawy energii dla bitcoinowych kopalń.

Jak głosi cytowany dokument z 2 stycznia, „Obecnie istnieje kilka tak zwanych kopalń, które produkują wirtualne waluty. Spożyły one ogromne ilości surowców i miały udział w spekulacjach na temat wirtualnych walut”. Dokument ten, przygotowany dla urzędów regulujących finanse internetowe, zwraca się do lokalnych władz o zastosowanie środków związanych z ceną energii elektrycznej, użytkowaniem gruntów, podatkami i ochroną środowiska. Wszystko to między innymi po to, by górnicy bitcoinów zakończyli swoją działalność. Wspomniana grupa środków naprawczych prosi też lokalne biura o przekazywanie informacji o wirtualnych kopalniach w swoich regionach, a także o postępach ich zamykania – do 10 stycznia, a następnie dziesiątego dnia każdego miesiąca.

Inny dokument, przygotowany przez biuro regulatora finansów internetowych w Xinjiang, wciekł do sieci. Instruuje on samorządowców, by zgłaszali postępy zamykania kopalń do piątego dnia każdego miesiąca. Dokument ten również podkreśla obawy dotyczące zużycia energii i spekulacji.

Zhang Qiubin z biura w Xinjiang potwierdził autentyczność lokalnego dokumentu, ale odmówił komentarza. Oba pisma wskazują jednak, że decyzje regulacyjne w sprawie wydobycia bitcoinów zostały podjęte podczas listopadowego spotkania między regulatorem finansów internetowych a jego lokalnymi oddziałami.

Reklama

W 2016 r. chiński rząd powołał grupę ds. naprawy ryzyka finansowego w internecie, której szefem był Pan Gongsheng, zastępca prezesa chińskiego banku centralnego. Pan Gongsheng stwierdził w grudniu, że bank centralny podjął właściwe decyzje, zabraniając zbierania funduszy monetarnych (ICO) i zamykania lokalnych giełd kryptowalut. Przewidywał także upadek bitcoina.

Chiny stanowią ponad dwie trzecie światowej potęgi górniczej wydobywającej bitcoiny. Jest także domem dla czołowych twórców sprzętu górniczego, którzy zazwyczaj prowadzą również duże kopalnie – grupy górników, którzy zgadzają się połączyć swoje zasoby, aby poprawić swoje szanse na znalezienie bitcoina.

Najnowsze działania w zakresie wydobywania bitcoinów są podejmowane przez Chiny, aby lepiej dystrybuować energię elektryczną do miejsc, do których nie jest dostarczana. Górnicy bitcoinów wykorzystali dotąd tanią energię w obfitujących w węgiel obszarach, takich jak Xinjiang i Mongolia Wewnętrzna. Pekin martwi się chaosem społecznym wywołanym przez drobnych inwestorów, którzy tracą pieniądze, inwestując w ryzykowne produkty finansowe. Rząd rozprawił się z inwestycjami typu pożyczki peer-to-peer czy ubezpieczenia internetowe. Jednak zamknięcie giełd kryptowalut nie wystarczy, by uciszyć szum wokół bitcoinów i innych kryptowalut.

Już teraz niektórzy z największych górników bitcoinów w Chinach przenoszą operacje za granicę. Wśród popularnych kierunków są Stany Zjednoczone i Kanada. Jednak wydobycie bitcoinów w Chinach może jeszcze funkcjonować: samorządy lokalne mają powody, aby utrzymać duże firmy wydobywcze działające w swoich miejscowościach. Chociażby z powodu ogromnych podatków i rachunków za energię elektryczną, które płacą kopalnie. Pracownik z pekińskiej kopalni Bitmain, który jest jednym z największych na świecie zakładów górniczych, powiedział Quartz, że firma nie słyszała nic od rządu Xinjiang na temat działalności wydobywczej w kraju.

Jeśli zaś chodzi o gospodarstwa górnicze posiadane przez mniejszych graczy, zwłaszcza w górskich obszarach prowincji Sichuan i Yunnan, zlokalizowanie górników jest prawie niemożliwe. Gdy cena bitcoina wzrosła, rosnąca liczba prywatnych właścicieli elektrowni wodnych w obu regionach zdecydowała się eksploatować maszyny górnicze.

>>> Czytaj też: Wenezuela wyemituje 100 mln kryptowaluty "petro" o wartości ok. 5,9 mld dol.