Z badania, jakie w listopadzie ub. roku na zlecenie BIK przeprowadziła firma ARC Rynek i Opinia wynika, że Polacy posiadający kredyty o swej historii kredytowej wypowiadają się w większości pozytywnie, co potwierdziło zgodnie ok. 77 proc. respondentów. Respondenci, którzy oceniają swoją historię kredytową dobrze lub bardzo dobrze, są częściej mieszkańcami Polski południowej (64 proc.), rzadziej są to osoby z regionu północno-zachodniego (47 proc.).

Z badania wynika, że mieszkańcy południowej Polski częściej niż mieszkańcy pozostałych regionów podkreślają rolę oszczędzania, deklarują również, że kredyty biorą tylko wtedy, gdy mają pewność, że je spłacą. Co ciekawe, kredytobiorcy z południa kraju częściej niż ci z innych regionów nie wyobrażają sobie sytuacji, że kredytu nie spłacą.

BIK podkreślił, że odsetek oceniających swoją historię kredytową bardzo dobrze jest stabilny, a nawet nieco wzrósł w stosunku do badania z roku 2016 r., gdy uważało tak ok. 76 proc. osób.

"Niemal trzy czwarte badanych uważa, że ich obecna kondycja kredytowa jest bardzo dobra i dobra, co motywowali tym, że są w stanie bez większego problemu spłacać obecne zobowiązania kredytowe" - podkreśliło BIK.

Reklama

Jednak gdy w grę wchodziłyby kolejne kredyty, to optymizm znacząco spada. Możliwość zaciągnięcia kolejnej pożyczki i jej regularnej spłaty ostrożnie szacuje 33 proc. osób, a kolejne 28 proc. potwierdziło, że wręcz nie byłoby w stanie poradzić sobie z nowym zobowiązaniem.

Porównując odpowiedzi respondentów ankiety o kondycji kredytowej Polaków w zestawieniu z obserwacjami BIK, wyraźnie widać zbieżność opinii samych kredytobiorców z wynikami analitycznymi.

Z danych BIK wynika, że aż 90 proc. Polaków terminowo spłaca zobowiązania kredytowe. Jednak nie oznacza to, że tak liczna grupa osób kontroluje stan swoich kredytów.

Jak poinformowało Biuro, jakość udzielanych kredytów we wszystkich segmentach produktowych potwierdza BIK Indeks Jakości Portfeli Kredytów, który w listopadzie 2017 r. poprawił się we wszystkich produktach kredytowych w stosunku do roku 2016.

"Przy czym najwyższa o 0,57 p.p. dotyczy kredytów konsumpcyjnych. Również sami kredytobiorcy dobrze oceniają swoją kondycję kredytową, co potwierdziło aż 73 proc. osób biorących w badaniu zleconym przez BIK, w odniesieniu do obecnie spłacanych zobowiązań. Jednak Polacy zapytani o swoje możliwości zaciągania i spłacania rat kolejnych kredytów w przyszłości są już podzieleni i mniej zgodni – w nowy rok wchodzimy z umiarkowanym optymizmem" - napisano w komunikacie.

Jak podkreśla BIK, o dobrej jakości kredytów można mówić wówczas, gdy zobowiązanie kredytowe spłacane jest w terminie. "Każde opóźnienie, choćby o jeden dzień, odnotowane jest w instytucjach udzielających kredytów. Stosowane w analizach dotyczących portfeli kredytowych określenia kredytów opóźnionych lub +zepsutej jakości+ nazywane są w szczególności takie, które przyjęły status opóźnienia pow. 90 dni, tzn. spłata raty kredytowej nie została odnotowana w banku przez 3 miesiące" - przypomniało Biuro.

>>> Czytaj też: 39 proc. Bułgarów nie stać na ogrzewanie domu. Jak w unijnym rankingu wypada Polska?