Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,41 proc. do 25 385,80 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,13 proc. do 2751,29 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 0,09 proc. do 7163,58 pkt.

W ostatnich kilku dniach wszystkie główne indeksy amerykańskich giełd pokonały ważne z psychologicznego punktu widzenia poziomy. W przypadku Dow Jones to linia 25.000 pkt., dla S&P 500 to 2.700 pkt., a dla Nasdaq 7000 pkt.

W każdym z tych przypadków były to nowe historyczne maksima.

Dla indeksu S&P 500 to najlepszy początek roku od 1987. Wtedy przez większą część roku amerykańskie indeksy mocno zyskiwały, ale warto pamiętać, że w październiku doszło na Wall spektakularnego krachu, który przecenił rynek o kilkadziesiąt procent.

Reklama

Inwestorów w dobrych nastrojach utrzymuje stan światowej gospodarki - solidne dane makro podtrzymują wiarę w szeroko zakrojone ożywienie. Rynek spodziewa się także wyższych zysków spółek w USA po reformie podatkowej w Stanach, która dodatkowo wzmocni wzrost gospodarczy.

W górę szły kursy detalistów odzieżowych. Jeden z nich - Target - zaraportował za IV kw. wyższy od oczekiwań wzrost sprzedaży (3,4 proc. rdr vs. 0-2 proc.).

Akcje Under Armour straciły na wartości ponad 5 proc., gdyż analitycy Susquehanna obniżyli dla nich rekomendację do "negatywnej" z "neutralnej".

Po podwyżce rekomendacji i ceny docelowej przez analityków Cowen lekko drożały papiery PayPal.

Sezon publikacji raportów kwartalnych w USA zapoczątkują w piątek duże banki - JP Morgan Chase i Wells Fargo. Sektor finansowy, na czele z pożyczkodawcami, przewodzi we wtorek wzrostom na Wall Street.

Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się wzrostu zysków spółek notowanych na S&P 500 w IV kw. o 11,9 proc., wobec 10,9 proc. dla całego 2017 r. Na 2018 r. rynek szacuje dynamikę zysków na 14,8 proc.

Najniższe zyski ma w 2018 r. wygenerować sektor dóbr podstawowych (6,7 proc.) i opieki zdrowotnej (6,8 proc.), a najwyższe paliwowy (42,7 proc.) i IT (24,7 proc.).

"Mimo iż widzimy wysokie szanse na korektę na rynku akcji w 2018 r., po mocnej serii wzrostów i przy wysokich wycenach, uważamy za mało prawdopodobne wejście giełd w rynek niedźwiedzia, z uwagi na wspierające otoczenie makro" - ocenili w raporcie z 8. stycznia analitycy Goldman Sachs. (PAP)