Porozumienie Rezydentów OZZL zdecydowało, że nie weźmie w środę udziału w posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia. Lekarze w trakcie specjalizacji argumentują, że trwają negocjacje z Ministerstwem Zdrowia i nie chcą być wciągani w polityczny spór i grę.

"Braliśmy udział w Komisjach Zdrowia zawsze, jeżeli miało to przynieść poprawę leczenia polskich pacjentów. Obecnie, gdy negocjacje trwają, eliminując możliwość wciągnięcia @PR_OZZL w polityczny spór i grę, rezygnujemy z udziału w jutrzejszej Komisji Zdrowia" – poinformowali we wtorek na Twitterze.

"Negocjacje trwają, ale tylko podpisany przez obie strony dokument może być gwarantem porozumienia. Do tego potrzeba jeszcze dużo pracy i dobrej woli rządu. My, lekarze, walczymy o wyleczenie zdiagnozowanej sytuacji" – napisali.

Rzecznik prasowy Porozumienia Rezydentów OZZL Jakub Kosikowski powiedział PAP, że "rezydenci nie chcą służyć za pretekst do wymiany ciosów między obecną a poprzednią władzą". "Bałagan w ochronie zdrowia nie wynika tylko z tylko i wyłącznie z zaniedbań obecnej władzy, ale również poprzedniej" – dodał.

Sejmowa Komisja Zdrowia zbierze się w środę, by wysłuchać informacji ministra Łukasza Szumowskiego o kierunkach i strategii planowanych działań Ministerstwa Zdrowia.

Reklama

Termin kolejnego spotkania młodych lekarzy i kierownictwa resortu, strony ustaliły na 1 lutego.

Minister Łukasz Szumowski ocenia, że ubiegłotygodniowe pięciogodzinne spotkanie z przedstawicielami lekarzy z Porozumienia Rezydentów OZZL "stanowiło początek realnego dialogu, który zamierza kontynuować", a "obie strony traktują się poważnie i rozmawiają o konkretach”.

Minister - cytowany w komunikacie Ministerstwa Zdrowia – zapewnił we wtorek, że sytuacja w szpitalach jest na bieżąco monitorowana. "Codziennie dostaję raport o sytuacji, pozostajemy w stałym kontakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia, wojewodami i dyrektorami szpitali. Zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów jest dla mnie priorytetem" – przekazał Szumowski.

Młodzi lekarze protestują od 2 października. Początkowo rezydenci prowadzili protest głodowy, z czasem zdecydowali o zmianie formy – zaczęli wypowiadać klauzulę opt-out - umowę, na mocy której lekarze zgadzają się wydłużenie czasu pracy powyżej 48 godzin tygodniowo, dzięki czemu w wielu szpitalach zapewniona jest całodobowa obsada lekarska. Według szacunków MZ, klauzulę opt-out wypowiedziało dotychczas ok. 4 tys. lekarzy; zdaniem protestujących, takich wypowiedzeń jest ok. 5 tys. Rezydenci domagają się m.in. szybszego zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia oraz wzrostu wynagrodzeń.