Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,67 proc. do 26.439,48 pkt.

S&P 500 zniżkował o 0,67 proc. do 2.853,53 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,52 proc. do 7.466,50 pkt.

Ze spółek rosły akcje banków, w tym Goldman Sachs i Bank of America, które najbardziej mogą skorzystać na zbliżających się kolejnych podwyżkach stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Kilka dni przed publikacją raportu kwartalnego traci Apple. Japońska prasa poinformowała, że Apple o połowę zmniejszył zamówienia na produkcję najnowszego modelu iPhoneX na I kw. w porównaniu do szacowanego wolumenu zamówień jeszcze w listopadzie, z uwagi na niższy od oczekiwań popyt. To kolejne doniesienia o słabszym od przewidywań zainteresowaniu flagowym produktem Apple.

Tymczasem jeden z głównych dostawców Apple - szwajcarski AMS - zyskiwał w poniedziałek nawet 25 proc. Spółka w 2017 r. podwoiła swoje prognozy wzrostu przychodów do 2019 r. Pozostali producenci chipów - Dialog Semiconductor, STMicro, zyskiwali ok. 3 proc.

Pod kreską znalazł się w USA sektor IT. Inwestorzy negatywnie przyjęli ujawnione przez Axios informacje, iż rząd USA nie wyklucza nacjonalizacji superszybkiej sieci bezprzewodowej 5G, by przeciwdziałać rosnącym wpływom Chin w tej technologii.

Nawet jedną czwartą drożały akcje Dr Pepper Snapple. Producent napojów może zostać przejęty przez Keurig.

W dalszej części tygodnia sentyment do sektora technologicznego mogą wyznaczać wyniki najważniejszych graczy w branży: Alphabet, Facebooka i Amazona. Ponadto swoje raporty podadzą m.in. Microsoft, SAP , Alibaba, McDonald’s, Exxon Mobil, Merck, Roche, Daimler, Deutsche Bank, czy Boeing.

Spośród 138 spółek notowanych na S&P 500, które podały już swoje wyniki, 78 proc. zaskoczyło pozytywnie zyskiem. Analitycy spodziewają się wzrostu zysków amerykańskich spółek w IV kw. 2017 r. o 12,8 proc. (11,5 proc. przed otwarciem sezonu). Dla całego 2017 r. szacuje się dynamikę zysków na 11,1 proc. (10,9 proc. przed sezonem), a dla 2018 r. o 18,8 proc. (16,9 proc.).

Po dynamicznych wzrostach na światowych giełdach rosną szanse na korektę, choć mniejszą niż 20 proc. - ocenili w poniedziałkowym raporcie analitycy Goldman Sachs. Z ich wyliczeń wynika, że przeciętna korekta w rynku byka trwa 4 miesiące przy 13-proc. spadkach, które rynek odrabia przez kolejne 4 miesiące. Korekta, ich zdaniem, byłaby okazją do kupna akcji.

Ropa rozpoczęła tydzień pod kreską. Baryłka WTI w dostawach na marzec w Nowym Jorku jest wyceniana po 65,6 USD, po spadku o 0,7 proc., a Brent w dostawach na marzec na w Londynie tanieje o 1,1 proc. do 69,7 USD za baryłkę.

Najwyższe od 3 lat ceny ropy oraz spadające od 10 tygodni zapasy surowca w USA skłaniają amerykańskich do powrotu na rynek - liczba czynnych szybów naftowych wzrosła w Stanach w ub. tygodniu o 12 do 759. To najwyższy przyrost od marca. Spread między WTI, a Brent spadł w poniedziałek poniżej 4 USD - po raz pierwszy od sierpnia.

Wyższa liczba działających szybów może przyspieszyć tempo wzrostu produkcji ropy w USA, która w połowie stycznia wynosiła 9,88 mln b/d - najwyżej od 1983 r.