EMA ma po przeprowadzce z Londynu w 2019 r. tymczasowo zająć biurowiec "Spark" w zachodnim Amsterdamie, zanim w 2020 r. ukończona zostanie budowa nowej siedziby agencji w południowej części tego miasta.

Szef agencji Guido Rasi powiedział w poniedziałek, że tymczasowa siedziba nie jest "optymalna", ale jego organizacja nie miała innego wyboru. Zaproponowana lokalizacja ma o połowę mniejszą powierzchnię niż biura w Londynie.

"Fizyczne przeniesienie EMA do nowego kraju gospodarza jest największym wyzwaniem, z jakim EMA musiała sobie poradzić", powiedział Rasi.

We wtorek na konferencji Komisji Europejskiej w tej sprawie zadano kilkanaście pytań. Rzecznik KE Margaritis Schinas odpowiedział, że to pytanie należy zadać po drugiej stronie ulicy Rue de la Loi. Znajdują się tam budynek Rady UE i Rady Europejskiej, gdzie w listopadzie ub.r. państwa członkowskie w głosowaniu zdecydowały o tym, że nowa siedziba EMA trafi do Amsterdamu. "Nie mamy w tej sprawie nic do powiedzenia" - zaznaczył Schinas.

Reklama

Dziennikarze wskazywali jednak, że oceny ofert nowej siedziby agencji dokonała KE. Schinas odpowiedział, że oceny dokonano na podstawie kryteriów ustalonych przez państwa członkowskie. Wyboru nowej siedziby - jak podkreślał - dokonały kraje członkowskie. "Zrobiliśmy co do nas należało. Decyzja została podjęta. To tyle" - powiedział Schinas.

W związku z problemem z nową siedzibą EMA w Amsterdamie pojawia się również pytanie, kto pokryje koszty opóźnienia - rząd Holandii czy UE.

W listopadzie ub. r. w ostatniej rundzie głosowania krajów członkowskich na posiedzeniu Rady UE Amsterdam i Mediolan zdobyły równą liczbę głosów i o wyniku zadecydowało losowanie. Zgodnie z regulaminem przeprowadziła je estońska prezydencja UE.

Europejska Agencja ds. Leków odpowiada za ochronę zdrowia ludzi i zwierząt poprzez ocenę produktów leczniczych; analizuje wnioski o europejskie pozwolenie na dopuszczenie leków do sprzedaży. To największa unijna instytucja w Londynie, która zatrudnia 900 osób, a jej roczny budżet wynosi 322 mln euro. Odwiedza ją rocznie 36 tys. ekspertów pracujących nad oceną leków.

Zmiana lokalizacji agencji jest bezpośrednią konsekwencją decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE z czerwca 2016 roku. Ta kwestia nie jest objęta negocjacjami w sprawie Brexitu, lecz jest uzgadniana wyłącznie przez pozostałe 27 państw członkowskich UE.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)