KE przyjęła we wtorek strategię na rzecz perspektywy rozszerzenia UE na kraje Bałkanów Zachodnich. Dokument wskazuje na wymogi, którym muszą sprostać Czarnogóra, Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo, aby mogły przybliżyć się do UE.

"Drzwi do Unii Europejskiej są dla krajów Bałkanów Zachodnich otwarte" - mówiła prezentując w Strasburgu dokument szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

"Bałkany Zachodnie stanowią część Europy: łączy nas historia, geografia, dziedzictwo kulturowe ale także szanse i wyzwania, przed jakimi stoimy dzisiaj i będziemy stać w przyszłości. W naszym wspólnym interesie leży coraz większa i ściślejsza współpraca" - powiedziała.

Strategia ma być potwierdzeniem zainteresowania Wspólnoty tym regionem, zwłaszcza w obliczu coraz większej w nim aktywności Rosji oraz Chin. Wskazuje na reformy i inicjatywy, które mają służyć transformacji państw Bałkanów Zachodnich.

Komisarz ds. rozszerzenia Johannes Hahn przypomniał na konferencji prasowej, że kraje Bałkanów stanowią enklawę otoczoną ze wszystkich stron krajami członkowskimi UE, jest więc rzeczą naturalną, by zacząć podejmować wysiłki na rzecz włączenia ich do Unii. Jego zdaniem przemawiają za tym argumenty zarówno geograficzne, kulturowe, jak i gospodarcze; nie bez znaczenia są również kwestie bezpieczeństwa.

Reklama

Zdaniem Mogherini, przyjęta przez KE strategia wyznacza "wspólną, jasną, jednoznaczną, wiarygodną i konkretną" perspektywę dla integracji z UE każdego z krajów bałkańskich. Szefowa unijnej dyplomacji przypominała jednak, że drzwi UE są otwarte, ale pod warunkiem spełnienia wszystkich niezbędnych kryteriów, jakie wiążą się z długim i trudnym procesem akcesji.

Według strategii najpilniejszą kwestią do rozwiązania dla państw regionu, jeśli chcą dołączyć do Wspólnoty, są reformy w dziedzinie praworządności, praw podstawowych i dobrego sprawowania rządów oraz współpraca na rzecz pojednania i stosunków dobrosąsiedzkich.

"Kraje regionu muszą znacznie silniej i wiarygodniej zobowiązać się do przestrzegania tych podstawowych wartości UE. Ich nieprzestrzeganie stanowi również czynnik zniechęcający do inwestowania i relacji handlowych" - czytamy w dokumencie.

Zdaniem Komisji należy również wzmocnić niekonkurencyjne gospodarki regionu, które charakteryzuje "nadmierna, nieuzasadniona ingerencja polityczna" oraz słabo rozwinięty sektor prywatny, co ma wpływ na wzrost gospodarczy i tworzenie miejsc pracy, w szczególności dla ludzi młodych.

Rozwiązania wymagają też spory dwustronne między krajami regionu. "Nie będzie zgody na to, aby spory te – oraz zagrożenie dla stabilności, jakie z nich wynika – dostały się do Unii wraz z nowymi członkami. Muszą one zostać rozwiązane w sposób ostateczny i wiążący przed przystąpieniem danych państw do UE" - podkreślono w tekście strategii.

>>> Czytaj też: Chorwacja chce być blisko "jądra" UE. Planuje szybkie przyjęcie euro

Założenia strategii zostały rozpisane na sześć inicjatyw - dotyczących praworządności, bezpieczeństwa i migracji, rozwoju społeczno-gospodarczego, połączeń transportowych i energetycznych, agendy cyfrowej oraz pojednania i dobrosąsiedzkich stosunków. Konkretne działania w ramach tych inicjatyw przewidziane są na lata 2018–2020.

Inicjatywa w dziedzinie praworządności przewiduje stopniowe dostosowanie systemów i norm prawnych państw Bałkanów Zachodnich do norm UE, w czym pomóc mają specjalne misje doradcze UE.

W zakresie bezpieczeństwa i migracji strategia przewiduje ściślejszą współpracę w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej, terroryzmu i "brutalnego ekstremizmu" oraz poprawę bezpieczeństwa granic i zarządzania przepływami migracyjnymi.

Rozwój społeczno-gospodarczy ma zostać pobudzony przez wspieranie inwestycji prywatnych, małych i średnich przedsiębiorstw i start-upów oraz większe ułatwienia w handlu. Ponadto Unia będzie pomagać w dziedzinie zatrudnienia i polityki społecznej oraz wyasygnuje większe wsparcie finansowe dla sektora społecznego, w szczególności w zakresie edukacji i zdrowia. Dodatkowo podwojone zostanie finansowanie w ramach programu edukacyjnego "Erasmus".

Rozbudowane będą połączenia transportowe i energetyczne, zarówno w obrębie regionu, jak i z UE, z jednoczesnym wsparciem nowych inwestycji, które będą się przyczyniać do rozszerzenia unii energetycznej.

W ramach tzw. agendy cyfrowej podjęte zostaną działania na rzecz obniżenia kosztów roamingu, budowy sieci szerokopasmowych oraz rozwoju administracji elektronicznej, elektronicznych zamówień publicznych, e-zdrowia i rozpowszechniania umiejętności cyfrowych w społeczeństwie.

Ostania z sześciu inicjatyw ma charakter ściśle polityczny i dotyczy procesów pojednania i stosunków dobrosąsiedzkich pomiędzy krajami, zwłaszcza tymi, które jeszcze niedawno prowadziły ze sobą wojnę. Jednym z jej elementów jest powołanie komisji regionalnej do ustalenia faktów dotyczących zbrodni wojennych.

We wtorek przed południem, podczas debaty na temat przyszłości Europy w Parlamencie Europejskim, szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker podkreślił, że każdy z krajów starających się o przyjęcie do UE musi najpierw rozwiązać wszystkie spory graniczne ze swoimi sąsiadami. "Póki jestem szefem Komisji, nie będziemy się zgadzać na obietnice, że kiedyś problemy te zostaną rozwiązane" - oświadczył, przypominając trwający wciąż spór terytorialny między Chorwacją i Słowenią o przebieg granicy lądowej i morskiej w Zatoce Pirańskiej.

Juncker zaznaczył przy tym, że wspomniana niegdyś data ewentualnego przyjęcia do UE Serbii i Czarnogóry w 2025 r. to data jedynie orientacyjna, bo konkretne kalendarium zależy od spełnienia warunków integracyjnych.

Chorwacja przystąpiła do Unii Europejskiej w 2013 r., jako pierwsze z siedmiu państw Bałkanów Zachodnich. Krajami kandydującymi z tego regionu są obecnie Czarnogóra, Serbia (rozpoczęły już negocjacje), Macedonia i Albania. Bośnia i Hercegowina, która przedstawiła wniosek o członkostwo na początku 2016 r. oraz Kosowo są potencjalnymi krajami kandydującymi.

>>> Polecamy: Dlaczego posiadanie najszybciej rosnącej gospodarki w UE nie przekłada się na majątek obywateli?