Partnerstwo Niemiec i Polski ma dla nas szczególne znaczenie, zamierzamy pogłębiać współpracę z Polską - takie sformułowania znalazły się w opublikowanym przez dziennik "Rheinische Post" projekcie umowy koalicyjnej między chadekami i socjaldemokratami.

Liczący blisko 170 stron projekt porozumienia między blokiem CDU/CSU kanclerz Angeli Merkel oraz SPD Martina Schulza w formie pliku PDF datowany jest na 5 lutego.

"Szczególne znaczenie ma dla nas także partnerstwo niemiecko-polskie. Jego fundamentem jest pojednanie między Niemcami i Polakami oraz wspólna odpowiedzialność za Europę. Nie zapomnimy przy tym, że Polska i Węgry położyły kamień węgielny pod ponowne zjednoczenie w wolności Europy i Niemiec. Na tej podstawie chcemy rozwijać współpracę z naszym sąsiadem, Polską" - głosi poświęcony naszemu krajowi akapit w części dokumentu zatytułowanej "Nowe przebudzenie dla Europy".

"Właśnie teraz wielkiego znaczenia nabiera dialog między społeczeństwami. Z tego powodu będziemy nadal wspierać w ich pracy podmioty takie jak: Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży, Federalny Związek Towarzystw Niemiecko-Polskich, Niemiecki Instytut Spraw Polskich (DPI) oraz Międzynarodowe Domy Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu i Krzyżowej".

Zapowiedziano również "intensyfikację współpracy z Polską i Francją w ramach Trójkąta Weimarskiego".

Reklama

W tej samej części projektu porozumienia mowa jest również o "dalszym wzmocnieniu i odnowieniu" współpracy Berlina i Paryża. "Odnowa UE powiedzie się tylko wówczas, gdy na jej rzecz będą z całych sił pracowały Niemcy i Francja. (...) Niemcy i Francja muszą być przede wszystkim siłą napędzającą i dowiodą tego w przedsięwzięciach takich jak badania nad sztuczna inteligencją" - podkreślili potencjalni niemieccy koalicjanci.

Wyrażają też wolę "rozwijania wspólnego stanowiska we wszystkich ważnych kwestiach polityki europejskiej i międzynarodowej oraz osiągać postępy w dziedzinach, w których UE złożona z 27 państw członkowskich nie jest zdolna do działania".

W projekcie zaznacza się, że Niemcy uznają NATO za "nieodzownego gwaranta i fundament (swojego) bezpieczeństwa" oraz "pozostają wiarygodnym partnerem w Sojuszu". "Chcemy wzmocnić europejski wkład" w NATO i "angażujemy się na rzecz ściślejszej współpracy między Sojuszem a UE" - dodano.

W innym rozdziale projektu umowy koalicyjnej, zatytułowanym "Dwustronna i regionalna współpraca w Europie i na świecie", wyrażono "ubolewanie, że polityka Rosji, w tym w kwestii przestrzegania praw człowieka, odnotowuje znaczący regres". "Rosja narusza europejski ład pokojowy poprzez sprzeczną z prawem międzynarodowym aneksję Krymu oraz ingerencję na wschodzie Ukrainy. Obecna polityka zagraniczna Rosji wymaga od nas szczególnej uważności i odporności" - zaznaczono.

Projekt mówi o dalszych "intensywnych staraniach" Niemiec i Francji na rzecz uregulowania konfliktu na Ukrainie i realizacji mińskich porozumień pokojowych, ze szczególnym uwzględnieniem przestrzegania zawieszenia broni w Donbasie i wycofania stamtąd broni ciężkiej oraz uzbrojonych oddziałów.

"Celem niemieckiej polityki wobec Rosji pozostaje powrót do relacji bazujących na wzajemnym zaufaniu i pokojowym uwzględnieniu wzajemnych interesów" - przewiduje dokument. Mowa jest także o wzmocnieniu "współpracy między społeczeństwami obywatelskimi z krajami Partnerstwa Wschodniego i Rosji" i przeznaczeniu na ten cel większych środków.

Potencjalni koalicjanci zapewniają o wsparciu dla przywrócenia Ukrainie "pełnej integralności terytorialnej", apelują m.in. o walkę z korupcją i zapowiadają "znaczący udział w odbudowie Donbasu, gdy tylko odnotowane zostaną znaczące postępy w realizacji porozumień mińskich".

W części poświęconej stosunkom z Turcją zauważa się, że "już od dłuższego czasu pogorszyło się (tam) przestrzeganie (zasad) demokracji, praworządności i praw człowieka". "Z tego powodu w rozmowach akcesyjnych (w sprawie przystąpienia Turcji do UE - PAP) nie chcemy zamykać żadnych rozdziałów ani otwierać żadnych nowych", a "liberalizacja przepisów wizowych lub rozszerzenie unii celnej będą możliwe dopiero, gdy Turcja spełni niezbędne wymagania".

Rozmowy na temat utworzenia tzw. wielkiej koalicji z udziałem CDU/CSU i SPD są kontynuowane. Na razie nie jest jasne, kiedy się zakończą ani z jakim rezultatem.

>>> Czytaj też: Piotrowski: Pozytywnych emocji nie można zadekretować [WYWIAD]