"Jesteśmy zainteresowani zwiększeniem tranzytu (białoruskich – PAP) produktów naftowych przez porty łotewskie" – powiedział Kuczinskis dziennikarzom po spotkaniu z premierem Białorusi Andrejem Kabiakouem.

Cytowany przez białoruską państwową agencję BiełTA szef łotewskiego rządu mówił również o tym, że Ryga chciałaby, by przez jej porty na Bałtyku odbywał się tranzyt ładunków z białorusko-chińskiego parku przemysłowego "Wielki Kamień", który znajduje się pod Mińskiem.

Białoruś eksportuje przez porty na Litwie i Łotwie swoje produkty naftowe. O zmianę tras tranzytowych i przekierowanie ładunków do portów rosyjskich zabiega Moskwa.

Rosjanie próbowali zachęcić do tego białoruskie rafinerie, m.in. oferując im zniżki na przewozy kolejowe. Prezydent Rosji Władimir Putin sugerował, żeby zobowiązać białoruskie zakłady, korzystające z rosyjskiej ropy bezcłowej, do korzystania z tras przez Rosję.

Reklama

Rząd w Mińsku informował jednak niedawno, że nie ma takich planów, bo oznaczałoby to dodatkowe koszty. Białoruś eksportuje ok. 13 mln ton produktów naftowych rocznie.

Podczas wizyty Kuczinskisa omawiano "aktywizację współpracy dwustronnej w różnych sferach", zwłaszcza w gospodarce. Podpisano też szereg porozumień, w tym dotyczące współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego i wczesnym ostrzeganiu o awariach jądrowych.

Kabiakou powiedział, że Białoruś ceni poparcie Łotwy dla poszerzania współpracy Białorusi z UE oraz "wyważone i pragmatyczne" podejście do kwestii budowy białoruskiej elektrowni atomowej pod Ostrowcem. Projekt ten wywołuje ostry sprzeciw Litwy.

Jednym z tematów rozmów były przygotowania do mistrzostw świata w hokeju, które Białoruś wspólnie z Łotwą organizują w 2021 r.

Dwudniowy pobyt Kuczinskisa w Mińsku to pierwsza wizyta premiera Łotwy na Białorusi od dziewięciu lat. Jak wcześniej zapowiadano, w czwartek szef łotewskiego rządu ma spotkać się z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)