Indeksy giełdowe w USA notują dynamiczne wahania, po ponad 1-proc. wzrostach na początku sesji i mocnych spadkach w czwartek. Funt słabnie wobec kolejnych nieporozumień na linii UK-UE w kwestii Brexitu. Ropa ma za sobą najgorszy tydzień od roku. Rząd USA podwyższył limit zadłużenia.

Dow Jones Industrial, S&P 500, Nasdaq Comp. notują mocne wahania.

DJI ma za sobą najgorszy tydzień od 2008 r., a S&P 500 od 2011 r.

W czwartek Dow Jones stracił na zakończenie poprzedniej sesji ponad 4 proc. i spadł drugi raz w ciągu 4 dni o więcej niż 1.000 pkt., do poniżej 24.000 pkt. DJI i S&P 500 weszły w czwartek w obszar technicznej korekty, tracąc od styczniowych szczytów ponad 10 proc.

MSCI World oddalił się od ostatnich szczytów o 9 proc.

Reklama

Indeks S&P 500 przełamał w ostatnich dniach dwa techniczne poziomy wsparcia przy 50- i 100-sesyjnej średniej kroczącej. Kolejną istotną technicznie barierą jest 200-sesyjna średnia, która obecnie znajduje się przy 2.538 pkt. (-12 proc. od styczniowego szczytu).

Ze spółek w USA tracą dostawcy usług pocztowych - kurs UPS spada o ponad 3 proc., a FedEx idzie w dół o ponad 1 proc. Pocztowców straszy Amazon, który zamierza rozpocząć działalność w tej branży - poinformował w piątek za źródłami Wall Street Journal.

Mocny kwartał ma za sobą Nvidia - skorygowany zysk na akcję spółki za ostatnie 3 miesiące ub. roku wyniósł 1,72 USD vs 1,29 USD konsensusu. Wyniki producenta kart graficznych wspiera duży popyt na te urządzenia ze strony rynku kryptowalutowego.

Wciąż relatywnie wysoka pozostaje zmienność. Obrazujący ją indeks VIX utrzymuje się w piątek powyżej 30 pkt., dwukrotnie wyżej niż przed tygodniem. Analogiczny wskaźnik dla rynku obligacji (TYVIX) zbliża się do szczytów z kwietnia 2017 r.

Analitycy uważają, że do ostatniej fali wyprzedaży przyczyniły się rosnące rentowności na rynku długu, co wzbudziło obawy o wzrost kosztów finansowania dla spółek, wobec spekulacji o możliwym wzroście inflacji i przyspieszeniu tempa zacieśniania polityki monetarnej przez Fed lub inne banki centralne.

Pretekstem do rozpoczęcia wyprzedaży okazał się tydzień temu mocniejszy od oczekiwań raport z rynku pracy USA. Na początku tego tygodnia do wzrostu zmienności przyczyniło się rozwiązanie pozycji przez fundusze ETN/ETP, które grały od dłuższego czasu na utrzymywanie się zmienności na niskim poziomie.

Rentowność 10-letnich papierów skarbowych USA kształtuje się w okolicach 4-letnich maksimów - przy 2,85 proc., +3 pb.

Presję na wzrosty dochodowości wywierały w tym tygodniu również słabe wyniki aukcji Treasuries. Popyt na amerykańskie 10-latki w środę był najniższy od września (2,34 bid-to-cover), a czwartkowa aukcja 30-letnich papierów również cieszyła się umiarkowanym zainteresowaniem (bid-to-cover poniżej średniej).

"Awersja inwestorów do amerykańskiego długu bierze się z: wzrostu deficytu budżetu federalnego, wynikającego ze zbliżających się obniżek podatków; wzrostu podaży kuponowych Treasuries wobec planowanej redukcji stanu posiadania długu USA przez Fed; szeroko oczekiwanych podwyżek stopy fed funds z obecnej mediany 1,375 proc. do 2,125 proc. do końca 2018 r.; obaw co do większej zwyżki inflacji cen konsumenta (w USA - PAP)" - ocenili w czwartkowym raporcie analitycy agencji ratingowej Moody's.

Na rynku walutowym, oprócz problemów funta (patrz dalsza część depeszy) bez większych zmian. Dolar utrzymuje dotychczasowe poziomy, po umocnieniu od początku stycznia o niemal 2 proc. względem koszyka walut. EUR/USD utrzymuje się bez zmian przy 1,225, USD/JPY rośnie o 0,1 proc. do 108,8.

Kolejni członkowie Fed podzielili się z rynkiem swoimi poglądami na politykę monetarną.

Trzy podwyżki stóp procentowych w USA w 2018 r. to "rozsądny scenariusz bazowy, o ile perspektywy dla gospodarki istotnie nie zmienią się" - uważa Esther George, prezes Fed z Kansas. Dalsze stopniowe podwyżki są konieczne, by podtrzymać ekspansję gospodarczą bez wywoływania presji inflacyjnych - dodała.

USA PODNOSZĄ LIMIT ZADŁUŻENIA PRZY KOLEJNYM PROWIZORIUM BUDŻETOWYM

Prezydent USA Donald Trump podpisał w piątek ustawę budżetową, która pozwala na finansowanie rządu federalnego do 23 marca oraz zwiększa limitów zadłużenia na najbliższe 2 lata.

Ponadpartyjne porozumienie w Senacie osiągnięte w środę zakłada wyasygnowanie dodatkowo ponad 500 mld USD w ciągu następnych dwóch lat. Przewiduje m.in. zwiększenie wydatków na obronę o ok. 80 mld USD rocznie przez dwa lata, z obecnych 549 mld USD do 629 mld USD rocznie. W sumie ustawa zakłada wyasygnowanie dodatkowo ponad 500 mld USD w ciągu następnych dwóch lat.

PROBLEMY Z BREXITEM ZNÓW CIĄŻĄ FUNTOWI

Brytyjska waluta znalazła się pod koniec tygodnia pod presją - na rynek powróciły obawy związane z Brexitem.

USD/GBP przetestował techniczny poziom wsparcia przy 1,3797 (62 proc. zniesienia Fibonacchiego ze stycznia), zniżkując o 0,7 proc. i w piątek po południu utrzymuje się w okolicach 1,38. EUR/GBP rośnie o 0,6 proc. do 0,887.

Wprowadzenie okresu przejściowego po wyjściu UK z UE nie jest obecnie przesądzone, a między obiema stronami istnieją "znaczące" rozbieżności dotyczące jego kluczowych aspektów - powiedział w piątek Michael Barnier, główny unijny negocjator ds. Brexitu.

Barnier poinformował również, że robocza wersja umowy o Brexicie będzie zawierać zapisy o pozostaniu Irlandii Północnej w unii celnej, gdyż Londyn do tej pory nie przedstawił przejrzystych propozycji własnej wizji braku "twardej" granicy z Irlandią.

Wielka Brytania chce, żeby porozumienie w sprawie okresu przejściowego zostało zawarte w marcu. Jeśli tak by się stało, szefowie państw i rządów unijnej "27" mogliby na marcowym szczycie przyjąć wytyczne dotyczące rozmów na temat przyszłych relacji już po Brexicie i zakończeniu okresu przejściowego.

Funt umacniał się w czwartek po jastrzębim zwrocie Banku Anglii, który zakomunikował, że chce zwiększyć skalę i tempo podwyżek stóp procentowych. W konsekwencji rynek przesunął na sierpień oczekiwania na drugą w cyklu podwyżkę stóp proc. Wcześniej ruch stóp w górę wyceniany był na listopad.

NAJGORSZY TYDZIEŃ DLA ROPY OD ROKU

Spadki nie ominęły również rynku ropy naftowej - surowiec zmierza do zakończenia tygodnia na ponad 8-proc. minusie, co jest największą tygodniową zniżką od początku 2017 r.

Baryłka WTI w dostawach na marzec w Nowym Jorku jest wyceniana w okolicach 60 USD, po zniżce o 1,9 proc. Brent w dostawach na kwiecień w Londynie tanieje o 1,9 proc. do 63,6 USD za baryłkę.

Rynek obawia się dalszego wzrostu podaży ropy z USA i spekuluje o ewentualnej odpowiedzi ze strony OPEC i pozostałych państw ogarniających wydobycie. Produkcja surowca w Stanach wzrosła w ubiegłym tygodniu na 40-letnie szczyty - do ponad 10 mln b/d. Do listopada wydobycie w USA ma wzrosnąć do 11 mln b/d, czyli tyle ile pompuje obecnie Rosja - wynika z prognoz Departamentu Energii.

Swoją pozycję na rynku ropy chcą zaznaczyć Chińczycy - 26 marca w Szanghaju ruszą notowania kontraktów denominowane w juanie. To kolejny krok Pekinu w celu internacjonalizacji juana i zmniejszeniu globalnej roli dolara, w którym rozliczane są transakcje na rynku surowcowym.