Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,23 proc., do 25.200,37 pkt.

S&P 500 zyskał 1,21 proc. i wyniósł 2.731,20 pkt.

Nasdaq Comp. zwyżkował o 1,58 proc. do 7.256,43 pkt.

Ze spółek ponad 7 proc. rosły notowane na NYSE akcje izraelskiej spółki Teva. Berkshire Hathaway, należący do Warrena Buffetta wehikuł inwestycyjny ujawnił się jako największy akcjonariusz farmaceutycznego koncernu.

Reklama

Najdroższe od 17 lat są akcje Cisco. Producent sprzętu IT przedstawił wyższe od oczekiwań prognozy sprzedaży i zysku.

Amerykańskie indeksy giełdowe piątą sesję z rzędu wydobywają się z dołka, po wejściu w ubiegły czwartek w techniczną korektę (-10 proc. od szczytu z końca stycznia). Wbrew wcześniejszym obawom rynek akcji kontynuuje odbicie, mimo kolejnych oznak presji inflacyjnej w USA.

Po wyższym od oczekiwań środowym odczycie CPI za styczeń, w czwartek po tej samej stronie zaskoczyły ceny producenta.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w styczniu wzrosły o 0,4 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca i wzrosły o 2,7 proc. rok do roku. Po odliczeniu cen żywności i energii, indeks PPI wzrósł o 0,4 proc. mdm, a rdr wzrósł o 2,2 proc. W ujęciu rdr oczekiwano wzrostu o 2,4 proc. i o 2,0 proc. dla wskaźnika bazowego. W ujęciu mdm rynek szacował 0,4 proc. mdm, a po odliczeniu cen żywności i energii oczekiwali 0,2 proc. mdm.

Pozostałe dane z USA okazały się mieszane, przy czym uwagę w miękkich wskaźnikach przykuły sygnały rosnącej presji cenowej w USA. Wskaźnik aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork spadł w lutym do 13,1 pkt. z 17,7 pkt. w styczniu. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie do 18,0 pkt. Indeks aktywności wytwórczej Philadelphia Fed w lutym wzrósł do 25,8 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 21,8 pkt. Miesiąc wcześniej wskaźnik wyniósł 22,2 pkt.

Ceny płacone przez producentów wzrosły do najwyższego od 6 lat poziomu, a w okręgu Philadelphia były najwyższe od 2011 r.

In minus zaskoczył kolejny odczyt z realnej gospodarki. Po środowym rozczarowaniu sprzedażą detaliczną, produkcja przemysłowa w USA w styczniu 2018 r. spadła o 0,1 proc. mdm. Analitycy spodziewali się wzrostu wskaźnika o 0,2 proc. mdm, wobec wzrostu w grudniu o 0,4 proc. mdm, po rewizji z +0,9 proc.

Na wieloletnich szczytach utrzymują się nastroje w amerykańskiej budowlance - indeks nastrojów wśród amerykańskich firm z tego sektora, przygotowany przez National Association of Home Builders (NAHB), wyniósł w lutym 72 pkt. (bez zmian mdm). Od 1999 r. indeks NAHB przybierał taką lub wyższą wartość jedynie czterokrotnie.

"Budowlańcy są podekscytowani pro-biznesowym klimatem politycznym, który wzmocni rynek mieszkaniowych i całościowy wzrost gospodarczy. Jednocześnie muszą oni radzić sobie z podażowymi przeszkodami, takimi jak niedobory pracowników (...) oraz wzrost cen materiałów budowalnych" - ocenił prezes NAHB Randy Noel.

Mimo rosnących oczekiwań inflacyjnych w USA osłabia się dolar. Amerykańska waluta jest kwotowana względem koszyka blisko 3-letnich minimów. Indeks dolarowy DXY spada do 88,67 pkt. EUR/USD wzrósł o 0,5 proc. do 1,25.

Dolarowi strukturalnie nie sprzyja sytuacja fiskalna i pozycja na rachunku obrotów bieżących. Stany Zjednoczone w ciągu najbliższych dwóch lat zwiększą wydatki rządowe o 300 mld USD przy stymulacji fiskalnej 1,5 bln USD w horyzoncie dekady. Ekonomiści wskazują, że wzrost popytu wewnętrznego po obniżce podatków może przyczynić się do zwiększenia deficytu handlowego. Ponadto, większe potrzeby pożyczkowe mogą sprzyjać wzrostowi deficytu federalnego (3,4 proc. PKB na koniec '17).

Indeks dolarowy DXY spadł w 2018 r. już ponad 3,6 proc. - to najgorszy początek roku dla USD od 1987 r.

Stymulacja gospodarki w szczycie cyklu koniunkturalnego rodzi obawy o wzrost inflacji, a tym samym przyspieszenie tempa podwyżek stóp proc. przez Fed. Rynek w coraz większym stopniu wycenia scenariusz czterech podwyżek stopy fed funds w 2018 r. Grudniowy scenariusz bazowy samej Rezerwy (mediana projekcji członków Fed) zakłada 3 ruchy w górę.

Rentowność 10-letnich papierów skarbowych USA wzrosła w środę na nowe 4-letnie maksimum 2,91 proc. W czwartek ich dochodowość spada o 1 pb. do 2,89 proc.

W Europie na zamknięciu notowań indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,59 proc., DAX zyskał 0,06 proc., FTSE 100 wzrósł o 0,29 proc., a CAC 40 zwyżkował 1,11 proc.

ROPA TANIEJE, ALE WCIĄŻ JEST POWYŻEJ 60 USD ZA BARYŁKĘ

Cena baryłki ropy WTI w dostawach na marzec w Nowym Jorku spada o 1 proc. do 60 USD, a Brent w dostawach na kwiecień traci 1,7 proc. do 63,3 USD za baryłkę.

Inwestorzy realizują zyski po wywindowaniu notowań ropy od środowego popołudnia, gdy ceny ropy wyznaczyły tegoroczne minima, do czwartkowych szczytów o 5,5 proc.

Amerykańskie zapasy przyrosły o 1,84 milionów baryłek w zeszłym tygodniu. Była to najmniejsza zwyżka od 3 tygodni.

Cena ropy ciągle utrzymują się poniżej poziomów z początku 2018 r. - rynek obawia się, że strategia OPEC, aby ograniczać podaż, może doprowadzić do odrodzenia produkcji ropy z łupków w USA.

Podczas gdy zapasy w państwach rozwiniętych skurczyły się do najniższego od 2014 r. poziomu, podaż utrzymuje się powyżej 5-letniej średniej, po czym widać jak daleko OPEC musiałaby się posunąć, żeby osiągnąć swój cel.

Obecnie amerykańskie zapasy wynoszą 422 milionów i stanowi to najwyższą wartość w tym roku - podała w środę EIA. (PAP Biznes)