W najbliższych dniach Lizbona złoży u władz Hiszpanii protest w sprawie budowy kopalni uranu Retortillo w gminie Villavieja de Yeltes koło Salamanki - poinformował we wtorek PAP Nuno Sequeira, wiceszef portugalskiej organizacji ekologicznej Quercus.

W poniedziałek z inicjatywy portugalskich parlamentarzystów doszło w Villavieja de Yeltes do spotkania z deputowanymi z Hiszpanii. W rozmowach wzięli udział też przedstawiciele organizacji ekologicznych z obu krajów oraz lokalni samorządowcy.

Sequeira, który uczestniczył w spotkaniu, ujawnił, że portugalski parlament zamierza upoważnić gabinet Antonia Costy do skierowania oficjalnego protestu do rządu Mariano Rajoya. Ekolog zaznaczył, że budowa kopalni uranu nie była wcześniej konsultowana z władzami Portugalii, a inwestor nie wykonał nakazanych prawem badań oddziaływania kopalni na środowisko naturalne.

"Australijski inwestor rozpoczął już pierwsze prace służące otwarciu tej pierwszej na terenie Unii Europejskiej odkrywkowej kopalni uranu. W ostatnich dniach przygotowany został teren pod uruchomienie przedsięwzięcia. To ostatni moment, aby zablokować to przedsięwzięcie" - podkreślił.

Reklama

We wtorek przedstawiciele Komisji Europejskiej poinformowali, że Bruksela uruchomi własne dochodzenie w sprawie budowy kopalni uranu, która ma powstać 40 km od granicy z Portugalią.

Jak wyjaśnił burmistrz gminy Villavieja de Yeltes Jorge Rodriguez, władze miejscowych samorządów oraz okoliczna ludność sprzeciwiają się budowie odkrywkowej kopalniuranu.

"Uruchomienie kopalni Retortillo naraża cały nasz region, a także gminy przygraniczne w sąsiedniej Portugalii na skażenie wody oraz gruntów" - zaznaczył Rodriguez.

Z kolei hiszpański rząd zapewnił, że działanie kopalni Retortillo nie będzie mieć żadnego wpływu na portugalską strefę przygraniczną. Ujawnił też, iż władze w Lizbonie nie prosiły wcześniej o udział w badaniach dotyczących ewentualnych negatywnych konsekwencji nowej inwestycji.

Konflikt o kopalnię uranu to drugi w ostatnim czasie spór o podłożu ekologicznym między Portugalią a Hiszpanią. W ubiegłym roku kraje te, po trwających kilka miesięcy negocjacjach, porozumiały się co do budowy przez Madryt w pobliżu granicy magazynu odpadów radioaktywnych w Almaraz.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)