Podczas wizyty Trudeau indyjscy politycy, głównie z rządzącej Indyjskiej Partii Ludowej, zarzucali Ottawie wspieranie sikhijskiego ruchu niepodległościowego w Pendżabie i wskazywali na powiązania z nim niektórych kanadyjskich ministrów. Singh odmówił spotkania z wyznającymi sikhizm kanadyjskimi ministrami obrony i infrastruktury, Harjitem Singhiem Sajjanem i Amarjeetem Sohim.

Premier Indii Narendra Modi nie przywitał na lotnisku w Delhi w sobotę kanadyjskiego premiera, a nawet nie poinformował o jego wizycie na Twitterze. Podczas pobytu w Indiach Trudeau nie spotkał się z żadnym indyjskim ministrem. Portal CNN ocenia, że to afront wobec szefa kanadyjskiego rządu.

Na piątek zaplanowano spotkanie Trudeau z Modim. W środę kanadyjski premier wraz z żoną i dziećmi oddał hołd w najważniejszym obiekcie kultu sikhów - Złotej Świątyni w Amritsarze.

"Amritsar jest ważniejszy niż Delhi dla polityków kanadyjskich; od 2003 r. każdy premier Kanady podczas wizyty w Indiach składał pokłon w świętym mieście sikhów" - zauważa "Times of India".

Reklama

Z powodu kontrowersji związanych z sikhami wizyta Trudeau "znalazła się na pierwszych stronach indyjskich gazet (...)" - ocenia portal Al-Dżaziry. Jak zaznacza dpa, szef rządu w Ottawie próbował podczas niej rozwiać obawy Delhi, powtarzając, iż Kanada popiera "zjednoczone Indie", a jego rząd poważnie traktuje walkę z ekstremizmem.

Na początku lat 80. w Pendżabie wybuchły walki między wojskiem Indii a separatystami sikhijskimi. Z rozkazu premier Indiry Ghandi w czerwcu 1984 roku armia przeprowadziła atak na Złotą Świątynię (Operacja Niebieska Gwiazda); w odwecie za ofensywę dwóch sikhijskich ochroniarzy szefowej rządu zastrzeliło ją.

Uniwersalistyczna religia sikhijska ma około 25 mln wyznawców, z których duża część mieszka w Indiach, głównie w Pendżabie. Sikhowie stanowią ok. 1,4 proc. mieszkańców 36-milionowej Kanady. W parlamencie tego kraju reprezentowani są przez 17 deputowanych. W składzie rządu Trudeau znajduje się czterech ministrów wyznających tę religię.(PAP)