"Jeśli (Demokraci - PAP) dostaną się (do Kongresu - PAP) to uchylą wasze cięcia podatkowe. Powołają sędziów, o których wam się nie śniło. Zabiorą wam drugą poprawkę do konstytucji, na co my byśmy nigdy nie pozwolili. Pamiętajcie o tym" - powiedział na konferencji konserwatywnej akcji politycznej CPAC (Conservative Political Action Conference) lider USA.

Prezydent wezwał Republikanów, by nie byli "beztroscy" i aby głosowali w wyborach uzupełniających do Kongresu w listopadzie (midterm elections), tak by Partia Republikańska zwiększyła swoją przewagę w obydwu Izbach Kongresu USA.

Trump zapytał także uczestników CPAC, co woleliby mieć: drugą poprawkę czy obniżenie podatków, po czym sam odpowiedział: "Powiem, że najbardziej chcecie drugiej poprawki, ale my zapewnimy wam wszystko".

Dyskusja na temat dostępności broni i prawa do jej posiadania rozgorzała ponownie po tym, gdy 17 osób zostało zastrzelonych 14 lutego w liceum im. Marjory Stoneman Douglas w Parkland na Florydzie przez 19-letniego Nicolasa Cruza.

Reklama

Zwolennicy wprowadzenia restrykcji w nabywaniu broni, którzy uważają, że uchwalona w ramach Karty Praw Stanów Zjednoczonych druga poprawka gwarantująca obywatelom amerykańskim prawo do posiadania i noszenia broni jest niedopasowana do rzeczywistości, przypominają, że, aby kupić alkohol w Stanach Zjednoczonych, trzeba mieć ukończone 21 lat. W wypadku broni takie ograniczenia zaś nie obowiązują.

Zwolennicy nieregulowanego dostępu do broni przypominają, że większość masowych strzelanin ma miejsce w tzw. strefach wolnych od broni (ang. gun free zones), gdzie uzbrojeni są jedynie przestępcy, którzy nie zważają na istniejące regulacje, oraz policja, która dociera na miejsce zdarzenia dopiero po paru minutach.

Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)