Polska ponosi konsekwencję tego, że po 1989 r. nie wszystkie sprawy zostały zamknięte - powiedział w niedzielę szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, w odniesieniu do projektu ustawy umożliwiającej pozbawianie stopni wojskowych.

Rząd na posiedzeniu w czwartek zajmie się projektem ustawy pozwalającym pozbawiać stopni wojskowych. Projektowana nowelizacja zakłada, że osoba, która z racji wieku lub stanu zdrowia nie podlega obowiązkowi służby wojskowej oraz żołnierze rezerwy, którzy byli członkami Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), pełnili służbę w organach bezpieczeństwa państwa wymienionych w ustawie lustracyjnej, mogą być pozbawieni stopnia oficerskiego lub podoficerskiego.

Jak zaznaczono w uzasadnieniu celem projektu jest "stworzenie możliwości prawnych pozbawienia stopnia oficerskiego i podoficerskiego m.in. Wojciecha Jaruzelskiego oraz Czesława Kiszczaka", a także innych osób, które były członkami Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego".

Michał Dworczyk pytany w Polsat News, czy projekt ustawy powinien zostać wprowadzony, zauważył, że polskie społeczeństwo ponosi "konsekwencje tego, że po 1989 r. nie wszystkie sprawy zostały zamknięte". "Postawy godne naśladowania nie zostały nazwane bohaterstwem, a postawy zdrady narodowej nie zostały nazwane zdradą. Robimy to dla Polski, dla naszych dzieci i wnuków" - wskazał.

Szef kancelarii premiera zwrócił uwagę, że to z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego posiedzenie rządu, na którym będzie rozpatrywana ustawa zostało przeniesione na 1 marca, czyli na Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. "W Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych zamknie się pewien etap. Będziemy mogli sprawiedliwe rozliczyć zdrajców, a bohaterów nazwać bohaterami" - dodał.

Reklama

Dworczyk pytany czy gen. Władysław Hermaszewski też zostanie zdegradowany, przypomniał, że w 2012 r. warszawski sąd okręgowy orzekł, że stan wojenny, niezgodnie z ówczesną konstytucją, wprowadziła WRON, która była zorganizowaną grupa o charakterze przestępczym. Zwrócił też uwagę, że gen. Hermaszewski był członkiem WRON.

Poseł Marek Jakubiak z Kukiz'15, odnosząc się do projektu ustawy umożliwiającej degradację stopni wojskowych, powiedział, że "z nieżyjącymi się nie walczy". "Jestem za tym, żeby historia oceniła postawę Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Natomiast nie podoba mi się to, że ci panowie nie mają w tej sprawie głosu ponieważ nie żyją" - dodał.

Z kolei wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha zauważył, że w społeczeństwie polskim jest poczucie niedosytu, ponieważ - jak ocenił - polskie sądownictwo nie rozliczyło sprawców Grudnia'70 i stanu wojennego. "Jest poczucie rozgoryczenia. Dla mnie gen. Jaruzelski i gen. Kiszczak to nie są postacie, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii Polski. Jeden i drugi nie powinni nosić zaszczytnego miana generałów w wolnej Polsce" - podkreślił Mucha.

Natomiast posłanka Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus zapowiedziała, że jej partia nie poprze projekty ustawy, ponieważ - w jej ocenie - jest to regulacja krzywdząca. "PiS pokazuje politykę symboli krzywdzących, na swój wewnętrzny użytek. Nie godzę się z ocenianiem ludzi w ten sposób. Jest to niszczące" - zaznaczyła.

Projekt ustawy pozwalającej pozbawiać stopni wojskowych żołnierzy niebędących już w służbie czynnej, także pośmiertnie, zapowiadał b. minister obrony Antoni Macierewicz. Pod koniec 2016 r. projekt został skierowany do konsultacji wewnątrzresortowych, w lipcu 2017 został opublikowany na stronie RCL. Jesienią ub. roku opublikowano stanowiska zgłoszone w ramach konsultacji i odpowiedzi wnioskodawcy.

Według projektu, o pozbawieniu stopnia miałby decydować – wobec generałów i admirałów – prezydent, a w odniesieniu do pozostałych oficerów i podoficerów minister obrony. Postępowanie byłoby wszczynane z urzędu lub na wniosek ministra obrony, IPN, Wojskowego Biura Historycznego, archiwów państwowych oraz organizacji kombatanckich i niepodległościowych. Pozbawienie stopnia miałoby następować w formie postanowienia. Autorzy zwracają też uwagę, że w obowiązującym stanie prawnym nie ma możliwości pozbawienia stopnia wojskowego pośmiertnie.

Według uzasadnienia "projekt jest wynikiem licznych wystąpień organów i organizacji społecznych domagających się podjęcia prac nad pozbawieniem stopni wojskowych osób, które swoją postawą dokonywały czynów uwłaczających godności posiadanego stopnia wojskowego i tym samym podważyli wierność dla Rzeczypospolitej Polskiej".

"Projekt pozwoli na zadośćuczynienie społeczeństwu polskiemu i stanowić będzie symboliczne rozliczenie epoki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" – przekonują autorzy.

Negatywne opinie o projekcie wyraziły Związek Żołnierzy WP, Federacja Stowarzyszeń Rezerwistów i Weteranów Sił Zbrojnych RP oraz Zrzeszenie Weteranów Działań poza Granicami Państwa. Zarzucały one projektowi naruszenie konstytucji i brak szacunku dla stopnia wojskowego, zwracały też uwagę, że kwestie pozbawienia stopnia są już wystarczająco uregulowane.