W ubiegłym tygodniu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,36 proc., S&P 500 zyskał 0,55 proc., a Nasdaq Comp. wzrósł o 1,35 proc. Na rynku walutowym umocnił się dolar. EUR/USD spadł o 0,92 proc. do 1,229, a indeks dolara DXY wzrósł o 0,89 proc.

WYSTĄPIENIA POWELLA PRZED KONGRESEM, II ODCZYT PKB, INFLACJA PCE

We wtorek i czwartek uwaga rynków skierowana będzie na pierwsze publiczne wystąpienia Jerome’a Powella, po objęciu przez niego z początkiem lutego stanowiska prezesa Rezerwy Federalnej.

Zainteresowanie szczególnie wzbudzać będą poglądy Powella odnośnie sytuacji inflacyjnej, rynku pracy oraz tempa podwyżek stóp procentowych. Bankier prawdopodobnie pytany będzie również o ocenę turbulencji na światowych rynkach akcji z początku lutego.

Reklama

Rynek spodziewa po prezesurze Powella kontynuacji dotychczasowej linii Rezerwy, czyli stopniowych podwyżek fed funds oraz zgodnej z przedstawionym w ubiegłym roku planem redukcji bilansu.

Tymczasem, na początku kadencji bankiera z gospodarki amerykańskiej zaczęły napływać sygnały wzrostu presji inflacyjnej, co ożywiło spekulacje o możliwości szybszej normalizacji polityki monetarnej przez Fed, czyli czterech podwyżkach stóp procentowych w 2018 r., a być może nawet w 2019 r.

Opublikowane w ubiegłym tygodniu minutki ze styczniowego posiedzenia Fed potwierdziły umiarkowanie jastrzębi zwrot w komunikacji z rynkami – Rezerwa ocenia, iż dotychczasowy zestaw danych makroekonomicznych uzasadnia konieczność „kolejnych”, stopniowych podwyżek stóp procentowych. Większość bankierów wyraziła przekonanie, że inflacja w 2018 r. wzrośnie i w średnim terminie ustabilizuje się wokół 2-proc. celu.

Ponadto, ekonomiści Fedu w styczniu byli bardziej optymistycznie nastawieni co do wzrostu inflacji bazowej w 2018 r. Bazowy deflator PCE (preferowana przez Fed miara inflacji) ma ich zdaniem wzrosnąć w bieżącym roku „wyraźnie szybciej” niż w 2017 r. (poprzednio użyto tylko sformułowania „szybciej”), a inflacja dobije do celu w 2019 r. (poprzednio: „będzie bardzo blisko” celu).

Styczniowy odczyt deflatora PCE zostanie opublikowany w czwartek. Rynki finansowe będą również śledzić serię innych istotnych odczytów makroekonomicznych.

Poniedziałek: sprzedaż domów na rynku pierwotnym za I

Wtorek: Zamówienia na dobra trwałe za I, zapasy hurtowe za I, indeksy cen domów FHFA i S&P/Case-Shiller za XII, indeks zaufania konsumentów Conference Board za II

Środa: II odczyt PKB za IV kw., podpisane umowy na sprzedaż domów za I

Czwartek: Dochody i wydatki Amerykanów za I, defaltor PCE za I, indeks aktywności w przemyśle wg ISM

EUROLAND – POLITYKA NIEMIECKA I WŁOSKA, WSTĘPNY CPI ZA II, DRAGHI

W Europie kalendarz makro prezentuje się bardziej ubogo niż w USA. Kluczowy dla rynków będzie wstępny odczyt inflacji ze strefy euro za luty w środę. Rynek oczekuje spadku wskaźnika do 1,2 proc. rdr z 1,3 proc. i utrzymania się bazowego CPI na poziomie 1,0 proc. rdr.

W poniedziałek głos zabiorą przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego: Benoit Coeure (zarząd) i Mario Draghi (prezes).

Rynki pilnie śledzić będą wydarzenia polityczne, które mogą okazać się kluczowymi czynnikami ryzyka w nadchodzących dniach.

W niedzielę 4. marca Włosi wybierać będą parlament – badania opinii publicznej jednoznacznie wskazują, że żadna z partii nie ma szans na samodzielną większość i będzie skazana na wejście w koalicję.

„Według sondaży największą popularnością wśród Włochów (27–29 proc. w zależności od badania) cieszy się Ruch Pięciu Gwiazd, ale jego niechęć do zawierania koalicji otwiera innym partiom drogę do przejęcia władzy. Możliwym scenariuszem jest kontynuacja, czyli rządy centrolewicowego bloku, na którego czele stoi Partia Demokratyczna byłego premiera Matteo Renziego, wspierana przez frakcję Wolni i Równi, utworzoną przez byłych członków PD. Koalicja taka ma jednak – wg sondaży – ok. 30 proc. poparcia, czyli również za mało, by powołać gabinet” – napisała w komentarzu z 19 lutego Jolanta Szymańska, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

„Inną opcją jest szeroka koalicja centroprawicy i prawicy złożona z Forza Italia byłego premiera Silvio Berlusconiego (sam Berlusconi nie startuje ze względu na sądowy zakaz zajmowania stanowisk publicznych), antyimigranckiej Ligi Północnej, narodowo-konserwatywnej partii Bracia Włosi i mniejszych partnerów. Ten właśnie blok ma największe szanse na przejęcie władzy, zbliżając się do 40-procentowego progu głosów potrzebnych do sformowania rządu” – dodała.

Również w niedzielę niemiecka SPD podejmie ostateczną decyzję ws. wejścia w koalicję z blokiem CDU/CSU. Brak zgody na zawarcie umowy koalicyjnej może skutkować rządem mniejszościowym lub przedterminowymi wyborami, co wprowadziłoby na rynek dużą dozę niepewności. Niemcy nie mają rządu od końca września.

W piątek trzecie programowe przemówienie o brytyjskiej wizji Brexitu wygłosi premier Wlk. Brytanii Theresa May. Wystąpienie dotyczyć będzie przyszłych relacji kraju z Unią Europejską po opuszczeniu Wspólnoty. Ze spekulacji prasowych wynika, że rząd opowie się za stopniowym odchodzeniem od unijnych zasad i jednoczesnym pozostawieniem sektorów, w których zachowana zostanie pełna zbieżność regulacyjna.

Brytyjskie media opisały propozycję premier May jako "koncepcję trzech koszyków" i "zarządzanego odejścia" od prawa UE. Zgodnie z nią brytyjska gospodarka zostałaby podzielona na trzy grupy sektorów i branż: te, które w pełni będą przestrzegały prawa unijnego; te, które przyjmą własne, ale podobne regulacje; te, które w pełni zrezygnują z dotychczasowych zapisów.

W poniedziałek swoje wystąpienie programowe na temat Brexitu ma wygłosić lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn. Według mediów zapowie on m.in. gotowość do pozostania we wspólnym rynku UE, a nawet pomysł zorganizowania drugiego referendum w sprawie Brexitu. (PAP Biznes)