Rząd Niemiec "powoli traci cierpliwość" wobec niejasnego kursu brytyjskiej premier Theresy May w sprawie Brexitu - pisze we wtorek agencja dpa, omawiając wypowiedź na ten temat sekretarza stanu w niemieckim MSZ Michaela Rotha.

Roth powiedział w Brukseli, na marginesie unijnej narady, że rząd brytyjski musi wreszcie wyłożyć karty na stół i pokazać, jak wyobraża sobie przyszłe relacje między Zjednoczonym Królestwem a Wspólnotą.

May zapowiedziała na piątek przemówienie, w którym chce przedstawić swoją wizję przyszłych relacji. Dotychczas nie powiedziała jednak konkretnie, jak wyobraża sobie np. przyszłe relacje gospodarcze z UE - wskazuje dpa.

Roth powiedział, że od publicznych przemówień ważniejsze byłoby "bardzo precyzyjne przedstawienie także w Brukseli, o co chodzi". Powściągliwie odniósł się do propozycji przywódcy brytyjskich laburzystów Jeremy Corbyna w sprawie nowej unii celnej między W. Brytanią a UE po Brexicie. "Naturalnie cieszymy się, że przywódca opozycji składa propozycje" - powiedział, ale też zastrzegł, powołując się na zasady demokracji, że ostatecznie te propozycje nie są decydujące. Podkreślił, że potrzebne są propozycje brytyjskiego rządu.