Produkt Krajowy Brutto wzrósł w IV kwartale 2017 roku o 5,1 proc. rok do roku wobec 4,9 proc. proc. wzrostu w poprzednim kwartale, podał Główny Urząd Statystyczny, prezentując drugie szacunki tych danych. "Inwestycyjny silnik nie tylko odpalił, ale też dostał dodatkową turbinę" - ocenił minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.
ikona lupy />
PKB w IV kwartale 2017 roku / Media

"Produkt krajowy brutto (PKB) w IV kw. 2017 roku był realnie wyższy o 5,1 proc. w porównaniu z IV kw. 2016 roku, wobec 2,7 proc. w analogicznym okresie 2016 roku (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego)" - czytamy w komunikacie.

W IV kwartale 2017 r. Produkt Krajowy Brutto (PKB) wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 4,3 proc., podał także GUS.

ikona lupy />
PKB w IV kwartale 2017, GUS / Media
Reklama

W ujęciu niewyrównanym sezonowo w IV kw. 2017 r. popyt krajowy wzrósł o 6,1% wobec wzrostu o 3,9 proc. w III kw. 2017 r.

Spożycie ogółem w IV kw. ub.r. wzrosło o 5 proc. (w ujęciu niewyrównanym sezonowo), w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych - o 4,9 proc., publiczne - o 5,4 proc. (w III kw. 2017 r. wzrost odpowiednio: +4,1 proc., +4,8 proc., +1,9 proc.), podał też Urząd.

Akumulacja brutto zwiększyła się (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 8,8 proc. w IV kw. 2017 r., w tym nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 11,3 proc. (wobec wzrostu akumulacji o 3,3 proc. oraz nakładów brutto na środki trwałe o 3,3 proc. kwartał wcześniej).

Eksport wzrósł (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 6,8 proc. w IV kw. 2017 r (wobec 7,6 proc. wzrostu w III kw. 2017 r.), zaś import wzrósł o 9,2 proc. w IV kw. 2017 r (wobec 5,7 proc. wzrostu w III kw. 2017 r.), podał też Urząd.

Wartość dodana brutto (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) wzrosła o 4,8 proc. wobec wzrostu o 4,8 proc. w III kw. 2017 r.

ikona lupy />
Dynamika realna PKB / Media

Wpływ popytu krajowego na PKB wzrósł do 5,9 pkt w IV kw. 2017 r.

Wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego w IV kw. 2017 r. wyniósł 5,9 pkt wobec 3,8 pkt kwartał wcześniej, natomiast wpływ popytu inwestycyjnego na wzrost PKB był dodatni i wyniósł+2,8 pkt proc., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

"Wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł +5,9 pkt proc. (wobec +3,8 pkt proc. w III kwartale 2017 r.). Złożył się na to pozytywny wpływ spożycia ogółem, który wyniósł +3,5 pkt. proc. (wobec +3,2 pkt proc. w III kwartale 2017 r.), z tego wpływ spożycia w sektorze gospodarstw domowych +2,5 pkt proc. oraz spożycia publicznego +1 pkt proc. (odpowiednio w III kwartale 2017 r.: +2,9 pkt proc. i +0,3 pkt proc.)" - czytamy w komunikacie.

"W IV kwartale wpływ popytu inwestycyjnego na wzrost PKB był dodatni (+2,8 pkt proc.) co, mimo ujemnego wpływu przyrostu rzeczowych środków obrotowych (-0,4 pkt proc.), przełożyło się na pozytywny wpływ akumulacji brutto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł +2,4 pkt proc. (wobec +0,6 pkt proc. w III kwartale 2017 r.). W IV kwartale br. zanotowano negatywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł -0,8 pkt proc. wobec +1,1 pkt proc. w III kwartale 2017 r." - czytamy dalej.

Urząd zwrócił uwagę, że w IV kwartale 2017 r. wzrost popytu krajowego, w skali roku, wyniósł 6,1 proc. i był wyższy od notowanego w III kwartale 2017 r. (wzrost o 3,9 proc.). Wpłynął na to wyższy niż w III kwartale 2017 r. wzrost akumulacji brutto, który wyniósł 8,8 proc. (wobec 3,3 proc. w III kwartale 2017 r.) oraz wzrost spożycia ogółem, który wyniósł 5% (wobec 4,1 proc. w III kwartale 2017 r.). Spożycie w sektorze gospodarstw domowych wzrosło w tempie 4,9 proc. w skali roku i było nieznacznie wyższe niż w III kwartale 2017 r. (wzrost o 4,8 proc.). Na tempo wzrostu akumulacji brutto w IV kwartale br. wpłynął wzrost nakładów brutto na środki trwałe o 11,3 proc.

GUS poinformował dziś, że produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 5,1 proc. w porównaniu z IV kwartałem ub. roku. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, i był wyższy niż przed rokiem o 4,3 proc.

W stosunku do opublikowanego w dniu 14 lutego 2017 r. szybkiego szacunku produktu krajowego brutto dla IV kw. 2017 r. prezentowany obecnie szacunek nie zmienił się.

Rekordowe inwestycje

"Najnowsze dane GUS dotyczące wzrostu PKB bardzo nas cieszą. Początek 2018 r. to dobry okres dla polskiej gospodarki, weszliśmy w ten czas z większą mocą, niż mogło się wcześniej wydawać" - mówi minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz w komentarzu dla PAP. "PKB na poziomie 5,1 proc. w IV kwartale ub. roku to dobry prognostyk na kolejne miesiące" - oceniła.

Wiceminister przedsiębiorczości i technologii Tadeusz Kościński dodał, że cieszy szczególnie wzrost inwestycji o 11,3 proc. Według niego to pokazuje, że mamy bezpieczną, przewidywalną gospodarkę.

"Co ważne, jej siłą napędową, pierwszy raz od trzech lat, nie jest już głównie konsumpcja. Polska jest atrakcyjnym krajem dla inwestorów. Dzięki dobrej koniunkturze na rynku światowym oraz sprzyjającym warunkom dla przedsiębiorstw, a także dobremu wykorzystaniu funduszy unijnych, możemy zakładać, że popyt inwestycyjny będzie trwały i stabilny" - zaznaczył Kościński.

"Dane GUS pokazują, że wszystkie silniki gospodarki pracują równo. Do konsumpcji i eksportu w IV kwartale dołączyły inwestycje i to jest najlepsza wiadomość. Dwucyfrowy wynik oznacza, że inwestycyjny silnik nie tylko odpalił, ale też dostał dodatkową turbinę" - ocenił minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.

Według niego, jedną z przyczyn odbicia jest przyspieszenie w funduszach unijnych. Poinformował, że rok 2017 zamknęliśmy z inwestycjami unijnymi o wartości 278,2 mld zł, z czego 172 mld zł to dofinansowanie UE. "Oznacza to, że każda złotówka z UE, którą przeznaczamy na inwestycje, generuje 62 grosze nakładów krajowych" - zaznaczył minister.

Szef MIiR uważa, że teraz najważniejszym wyzwaniem jest utrzymanie równej pracy wszystkich trzech silników w dłuższym okresie. "Jeśli gospodarką światową nie wstrząsną nieoczekiwane turbulencje, a na to na razie się nie zapowiada, szanse na trwały, zdrowy i zrównoważony wzrost są realne" - uważa minister.

"Pozytywnie należy też odczytywać rozwój sytuacji w poszczególnych sektorach gospodarki. W 2017 r. wszystkie odnotowały wzrost. Imponujący ponad 6-proc. wzrost obserwujemy w przemyśle i handlu – a więc w dominującej części naszej gospodarki. Dobry wynik osiągnęło budownictwo, gdzie wzrost był dwucyfrowy. Choć to po części pokłosie niskiej bazy sprzed roku, to jest dobrym prognostykiem. Z kolei dwucyfrowy wzrost w sektorze transportowym przyjmujemy jako lepszy niż oczekiwaliśmy. Wszystkie te dane potwierdzają, że model rozwoju Polski, nakreślony w planie Morawieckiego, przynosi efekty" - dodał.

Zdaniem Kwiecińskiego, dobra koniunktura wpływa pozytywnie na rynek pracownika. Minister zwrócił uwagę, że w grudniu 2017 r. stopa bezrobocia wyniosła 6,6 proc. i była niższa o 1,6 pkt. proc. w porównaniu z grudniem 2016 r. Jednocześnie obserwowany jest wzrost płac i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W 2017 r. wzrosło realnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w przedsiębiorstwach o 3,9 proc. porównując rok do roku. Przeciętne zatrudnienie zwiększyło się w tym okresie o 4,5 proc. rdr.

>>> Czytaj też: Na jak duże podwyżki wynagrodzeń mogą pozwolić sobie firmy? Jest lepiej niż myślimy